Connect with us

Bądź dobrym kierowcą

Bądź dobrym kierowcą #46: Kiedy kierowca może odpowiadać za katastrofę w ruchu lądowym?

Opublikowano

-

W jakich okolicznościach kierujący może odpowiadać za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym bądź sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa jej spowodowania?

Śledczy zarzucają spowodowanie katastrofy kierowcy, który w poniedziałek doprowadził do wypadku w Świniarsku (Małopolska). Zginęła w nim jedna osoba, a 33 zostały ranne. Fot. Policja

Śledczy zarzucają spowodowanie katastrofy kierowcy, który w poniedziałek doprowadził do wypadku w Świniarsku (Małopolska). Zginęła w nim jedna osoba, a 33 zostały ranne. Fot. Policja

Co pewien czas w mediach pojawiają się bulwersujące opinię publiczną przykłady rażącego łamania przepisów ruchu drogowego przez kierujących pojazdami. Niektóre z tych zdarzeń prokuratura traktuje nie jako zwykły wypadek czy kolizję, ale zarzuca też sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w komunikacji. Taki zarzut pojawił się np. po zdarzeniu drogowym z udziałem znanego dziennikarza Kamila Durczoka [czytaj o tym], nie postawiono go natomiast np. po tym, jak kierowca jadąc za szybko przebił bariery na autostradzie i wpadł na przeciwny pas ruchu [czytaj o tym].

Warto wyjaśnić czym jest „katastrofa w ruchu lądowym” oraz jak rozumieć „sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa jej spowodowania”?

Przestępstwo katastrofy w ruchu lądowym

Czyn ten został wymieniony w artykule 173 Kodeksu karnego (dalej k.k.):
§  1.  Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§  2.  Jeżeli sprawca działa nieumyślnie,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§  3.  Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§  4.  Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Ustawodawca nie podał definicji katastrofy. Powszechnie przyjmuje się, że jest to wydarzenie zakłócające w sposób nagły i groźny ruch lądowy, sprowadzające konkretne, rozległe i dotkliwe skutki obejmujące większą liczbę ludzi lub mienie w znacznych rozmiarach oraz niosące ze sobą zagrożenie bezpieczeństwa powszechnego (tak w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1975 r., sygn. V KZP 2/74, opubl.: OSNKW 1975/3-4/33).
Dla przykładu podać można (za prof. A. Markiem – Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2005, s. 423), że katastrofą komunikacyjną jest wykolejenie się pociągu, stoczenie się z nasypu autobusu wypełnionego ludźmi, karambol z udziałem wielu samochodów. Upraszczając – katastrofą można określić wypadek drogowy o większych skutkach (w tym w zakresie zagrożenia lub obrażeń/śmierci wielu – co najmniej 10 – osób).

Przestępstwo sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy

To przestępstwo wskazane zostało w artykule 174 k.k.:
§  1.  Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§  2.  Jeżeli sprawca działa nieumyślnie,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Wobec braku kodeksowej definicji przyjmuje się, że sprowadzeniem bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym jest spowodowanie sytuacji, która – niezależnie od dalszej ingerencji człowieka – może przekształcić się w każdej chwili w katastrofę (tak rozumianą, jak w wymienionej wyżej uchwale V KZP 2/74).

W szczególności przy okazji tego przestępstwa kluczowe jest dokładne przeanalizowanie okoliczności zdarzenia. By można było mówić o jego popełnieniu, łamanie przez sprawcę zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego musi skutkować realnym i konkretnym (nie tylko abstrakcyjnym) zagrożeniem dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 24.01.2007 r., II KK 260/06, OSNwSK 2007/1, poz. 271). Okoliczność ta ma zasadnicze znaczenie o tyle, że nie sposób przypisać danemu sprawcy popełnienia przestępstwa z art. 174 § 1 k.k., o ile nie zostanie wykazane, iż sprowadzone przez niego „niebezpieczeństwo” miało charakter „konkretny”; nie jest wystarczającym wykazanie, że owo „niebezpieczeństwo” było wyłącznie „potencjalne”.

W toku postępowania trzeba jednoznacznie ustalić, że w sytuacji będącej skutkiem czynu sprowadzone zagrożenie wystąpiło już w takiej skali, iż niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób mogło się ziścić bez żadnych dalszych, bezprawnych zachowań danego sprawcy i bez konieczności pojawienia się jakichkolwiek nowych czynników „dynamizujących” (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 16.04.2014 r., II KK 314/13, LEX nr 1491259).

Nie sposób zatem wskazywać, że każde złamanie przepisów ruchu drogowego jest automatycznie sprowadzeniem bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy. Z tego powodu w sprawach o czyny z art. 174 k.k. koniecznej jest zebranie jak najpełniejszego materiału dowodowego w postaci choćby zeznań świadków, materiałów z monitoringu i rejestratorów ruchu. Na podstawie przeprowadzonych dowodów możliwe będzie odtworzenie okoliczności czynu i wypowiedzenie się przez sąd co do możliwości uznania danej osoby za winną popełnienia zarzucanego czynu.

Jak wynika z praktyki i orzecznictwa, w sprawach o czyny z art. 174 k.k. sąd brać będzie pod uwagę okoliczności takie jak stopień ewentualnej nietrzeźwości kierowcy, osiągane przez niego prędkości, natężenie ruchu, warunki pogodowe. Znaczenie będzie miał też sposób jazdy i fakt wykonywania manewrów stwarzających zagrożenie dla innych użytkowników dróg (np. zmuszanie innych kierujących do hamowania i zjeżdżania na pobocze, przekraczanie linii ciągłej, wjeżdżanie na pas dla innego kierunku jazdy, wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych, niestosowanie się do znaków i sygnalizacji świetlnej, spowodowanie kolizji lub wypadku).

Jak wynika nawet z tego krótkiego opisu, przedstawiana tematyka jest dość skomplikowana i często niejednoznaczna. Należy podkreślić, że każdorazowo to okoliczności sprawy mają kluczowe znaczenie dla zakwalifikowania danego zdarzenia jako konkretnego przestępstwa albo wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.

Marcin Niemiec
autor jest prokuratorem w stanie spoczynku

Tekst opracowany w ramach kampanii edukacyjnej BRD24.PL i Continental – „Bądź dobrym kierowcą”.
badz-dobrym-kierowca-belka2