Connect with us

Społeczeństwo

Branża motoryzacyjna oburzona: nie można karać kierowców za wymianę opon!

Opublikowano

-

Przedstawiciele branży motoryzacyjnej oburzeni doniesieniami o mandatach dla kierowców jadących wymienić opony na letnie przypomina, że większe ryzyko to możliwość wypadku na drodze niż zarażenie się koronawirusem. Apelują do premiera, by uznać wymianę opon za spełniającą definicję „potrzeby dnia codziennego”

Wymiana opon. Fot. Brd24.pl

Wymiana opon. Fot. Brd24.pl

Branża motoryzacyjna zbulwersowana doniesieniami o karaniu kierowców zamierzających wymienić opony na letnie w serwisach.
„Postawa kierowców, którzy nawet w tym trudnym okresie myślą jak bezpiecznie dojechać do pracy i nie obciążać systemu ochrony zdrowia skutkami wypadku, zasługuję na szacunek organów państwa, a nie na karę” – napisały we wspólnym komunikacie Polski Związek Producentów Opon, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Związek Dealerów Samochodowych.

Przedstawiciele tych organizacji wysłali też list do premiera, w którym w imieniu całej branży motoryzacyjnej organizacje domagają się uznania sezonowej wymiany opon za spełniającą definicję potrzeb dnia codziennego określoną w rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Transport jest teraz potrzebny, a musi być bezpieczny

Jakub Faryś, prezes PZPM zwraca uwagę, że transport ludzi i towarów w czasie epidemii odgrywa kluczową rolę. Pojazdy powinny być bezpieczne, sprawne i przygotowane do spełniania istotnej funkcji społecznej. Przy zachowaniu restrykcyjnych procedur w zakresie bezpieczeństwa osobistego, wymiana opon w serwisie jest równie bezpieczna jak np. zakupy.

Organizacje zwracają uwagę, że m.in. władze Bawarii dopuściły wymianę opon na letnie – przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa – ponieważ ma to znaczny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Także w USA nawet w tym trudnym okresie pandemii koronawirusa serwisy samochodowe są wpisane na listę infrastruktury krytycznej i korzystanie z nich jest dozwolone.

– Liczymy, że zjawiska dawania mandatów za sezonową wymianę opon w tym okresie pozostaną incydentalne i funkcjonariusze Policji otrzymają jednoznaczne instrukcje, by uznawać wizytę w serwisie w tym celu za spełniającą definicję potrzeb dnia codziennego. Czynność ta – jako zapewniająca zwiększenie bezpieczeństwa na drodze – bezwzględnie podlega pod powyższą definicję – mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny PZPO.

Zimówki nie są bezpieczne latem

Przedstawiciele branży motoryzacyjnej przypominają, że opony zimowe, na których jeździ jeszcze znaczna część kierowców, nie nadają się do bezpiecznej jazdy w temperaturach powyżej 10-15 st. C. Mają bieżnik dostosowany do aury jesienno-zimowej, a nie wiosenno-letniej. Bardziej miękka mieszanka gumowa bieżnika przy takich temperaturach jak obecnie nie zapewnia przyczepności na suchych drogach.

Inna budowa bieżnika i skład mieszanki gumowej to nie jedyne różnice pomiędzy oponami letnimi i zimowymi. Według testów organizacji ADAC droga hamowania samochodu na oponach zimowych latem ze 100 km/h do całkowitego zatrzymania auta może być nawet o 16 m dłuższa niż na oponach letnich. To aż cztery długości średniego samochodu. Im wyższa głębokość bieżnika opon zimowych i wyższe temperatury otoczenia i asfaltu, tym większe są różnice. Co więcej, już przy temperaturze +11 st. C samochód na oponach zimowych klasy budżetowej, używanych przez ponad 44% kierowców (dane za 2019), hamuje blisko o 2 m dalej niż na oponach letnich.

– Związek przygotował wytyczne dla serwisów oponiarskich, jak zachować bezpieczeństwo klientów i pracowników w warsztatach w trakcie pandemii. Zakaz sezonowej wymiany opon nie wpływa w żadnej sposób na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Przy zastosowaniu się do wytycznych w serwisach, kierowcy będą bardziej narażeni na kolizję lub wypadek drogowy jeżdżąc na złych oponach niż na zarażenie się tam koronawirusem – dodaje Sarnecki z PZPO.

luz