Connect with us

Społeczeństwo

Jazda bez pasów w kampanii o bezpieczeństwie ministerstwa za 4 mln zł?

Na kampanię “10 mniej. Zwolnij!” w TVP resort infrastruktury wydaje miliony. Tymczasem pojawiła się w niej skandaliczna wpadka – Polaków o bezpieczeństwie uczono podczas jazdy samochodem bez widocznie zapiętych pasów bezpieczeństwa

Opublikowano

-

Na kampanię “10 mniej. Zwolnij!” w TVP resort infrastruktury wydaje miliony. Tymczasem pojawiła się w niej skandaliczna wpadka – Polaków o bezpieczeństwie uczono podczas jazdy samochodem bez widocznie zapiętych pasów bezpieczeństwa

Kadr z programu "10 mniej. Zwolnij!"

Prowadząca program „10 mniej. Zwolnij!”, produkowany na zlecenie Sekretariatu Krajowej Rady BRD, uczyła o zasadach, jechała samochodem. A nie widać, żeby miała zapięte pasy bezpieczeństwa

To, że firmom zdarza się nie zauważyć w spotach pokazywania błędnych zachowań na drodze, jeszcze można zrozumieć. Ale jak wytłumaczyć promowanie niezgodnych z prawem zachowań w kampanii, która ma… poprawiać bezpieczeństwo w Polsce?

Nasz czytelnik wychwycił skandaliczny błąd w jednym z odcinków promowanej w TVP rządowej kampanii “10 mniej. Zwolnij!”. To program, który miał zwrócić uwagę polskich kierowców na niebezpieczeństwo związane z używaniem podczas jazdy telefonów komórkowych. Ale, reporterka, która pragnie pouczać kierowców, jedzie samochodem bez widocznie zapiętych pasów bezpieczeństwa.
“Pokazywanie czegoś takiego przekreśla próbę edukowania kierowców. No bo kto weźmie sobie do serca rady o telefonach, skoro radząca nie traktuje bezpieczeństwa poważnie?” – zastanawia się nasz czytelnik.

Zobacz odcinek kampanii, w którym pojawiła się wpadka

Ekspert: w prywatnej firmie ktoś by za to odpowiedział

– Pierwszy komentarz, jaki ciśnie się na usta ma charakter ogólny: ludzie dostają pieniądze za pracę, którą zaniedbują. I nikt ich z tego nie rozlicza, bo to „nie nasze” pieniądze. Gdyby w prywatnej firmie coś takiego miało miejsce, ktoś by na pewno za to odpowiadał – komentuje Sylwester Pawłowski z projektu edukacyjnego Świadomy Kierowca. – Drugi dotyczy czasów i zmiany mentalnej. Mam nadzieję, że bezpowrotnie mijają czasy w których robienie czegokolwiek i jakkolwiek w BRD było już sukcesem i nie podlegało merytorycznej ocenie i krytyce. Zrobienie kampanii byle coś zrobić, wydać wielomilionowy budżet, bo został zapisany i odhaczyć „Gotowe!”, to nie jest właściwy kierunek ku poprawie bezpieczeństwa na drogach. Wrażliwość na bezpieczeństwo powinna towarzyszyć każdemu, w szczególności osobom zatrudnionym w instytucjach odpowiedzialnych za jej kształtowanie, a każdą złotówkę powinno się ważyć oczekiwanym efektem. I z tej perspektywy próby oszczędzania na opracowaniu, badaniu i ocenie efektywności działań to nie oszczędność, a przymykanie oka na marnotrawstwo! W firmach ludzie osobiście odpowiadają np. za wybór miejsca organizacji pikniku, czy jego atrakcyjność, zapewniającą frekwencję, czyli przekaz. Jeżeli coś się nie sprawdzi, w kolejnej edycji nie powtarza się tego działania. Tymczasem w celach BRD instytucji publicznych zapisane jest np. „3 pikniki i 2 konferencje” i nikt nie patrzy, jaka była konwersja wydatków na efekty – wytyka.

Pawłowski zaznacza, że urzędnicy mogą przecież skonsultować swoje przedsięwzięcia z ekspertami zajmującym się bezpieczeństwem ruchu drogowego. – W porównaniu z całkowitymi wydatkami, to byłyby dobrze wydane drobne pieniądze – zauważa i dodaje: –  Dziś to głównie dzięki aktywnościom prywatnych firm w obszarach CSR, BHP i ryzyka we flotach, rośnie świadomość społeczna i oczekiwania z nią związane. Tymczasem ze środków publicznych wciąż prezentowane są nam kampanie, w których zdarzają się takie wpadki czy pokazuje się dzieci idą po niewłaściwej stronie drogi, jak w niedawnym konkursie MSW dla szkół.

Urzędniczka odpowiedzialna za kampanię odebrała… awans

Zapytaliśmy Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju o to, kto był merytorycznym konsultantem kampanii i kto z urzędników akceptował odcinki programu pod tym kątem przed ich publiczną emisją w telewizji.
Rzecznik ministerstwa odpowiedział nam zdawkowo, nie podając nazwisk. “Kampanię ze strony resortu nadzorują pracownicy Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego” – odpisał Piotr Popa. Z jego odpowiedzi wynika, że to również urzędnicy z tej komórki MIR nadzorują merytorycznie to, co jest prezentowane telewidzom.

Sekretariatem KRBRD kieruje Agata Foks. Jako szefowa komórki odpowiada za wszystkie działania podległych sobie urzędników, w tym za kampanie. Jak to możliwe, że nie zauważyła tak rażącego błędu w kampanii? Nie wiadomo.
Wiadomo za to, że pod koniec maja dotychczasowa sekretarz KRBRD awansowała. MIR ogłosiło wyniki naboru na wyższe stanowiska w służbie cywilnej. Agata Foks została dyrektorem Sekretariatu KRBRD.

Do końca marca Sekretariat KRBRD na telewizyjne programy “10 mniej. Zwolnij!” wydał już ponad 3 mln zł. Cała kampania kosztować będzie w sumie prawie milion więcej.

[ARTYKUŁ EDYTOWANY]

Pytanie na śniadanie prostuje

Po naszym artykule redakcja programu „Pytanie na śniadanie” opublikowała na Facebooku zdjęcie, na którym strzałkami wskazuje miejsca, w jakich widać fragmenty pasa bezpieczeństwa. Dodała też oświadczenie, w którym przekonuje, że prowadząca felieton miała pasy zapięte.
Czytaj więcej…

 

luz
Tekst opublikowany w ramach kampanii „Bezpieczeństwo na drodze w mediach – róbmy to dobrze”
Kampania Bezpieczeństwo na drodze w mediach - róbmy to dobrze!

 

Partnerem merytorycznym kampanii jest projekt edukacyjny Świadomy Kierowca

Świadomy Kierowca - logo