Policjanci z Głogowa po pościgu zatrzymali kierowcę, który przez miasto jechał blisko 100 km/h. Za kółkiem siedział pijany, który wiózł pijanych kolegów – w tym jednego w bagażniku
W Głogowie policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę przekraczającego prędkość. Wiózł czterech pijanych pasażerów – w tym jednego w bagażniku. Fot. Policja
Wczoraj wieczorem (4 grudnia 2018 r.) funkcjonariusze głogowskiej drogówki zauważyli pędzący ulicami miasta audi. Ruszyli za nim i zmierzyli, że tam, gdzie można było jechać najwyżej 50 km/h kierowca jechał 95 km/h. Włączyli sygnały i chcieli go zatrzymać, ale mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać.
Patrol dogonił go i zatrzymał po kilku minutach. 49-latek który siedział za kierownicą miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. W samochodzie jechało z nim trzech pasażerów. Wszyscy byli nietrzeźwi i agresywnie zachowywali się przy kontroli – drogówkę musiały wesprzeć inne patrole. Pasażerowie zostali przewiezieni na izbę wytrzeźwień.
Gdy policjanci zaczęli kontrolować auto, znaleźli jeszcze czwartego pasażera. Mężczyzna spał w bagażniku. Też był nietrzeźwy. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego jechał w bagażniku i jak tam się znalazł.
Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Ale to nie koniec jego kłopotów. Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 i utrata uprawnień do kierowania.
red