Connect with us

Społeczeństwo

Kierowcy pędzący przed przejściami. Ministerstwo schowało raport do szuflady

Opublikowano

-

Ministerstwo Infrastruktury odebrało raport o zachowaniach na drodze w obrębie przejść dla pieszych. Ale nikomu nie chce go pokazać. Czy dlatego, że wskazuje na problem kierowców, którzy w zdecydowanej większości przekraczają prędkość i nawet nie zwalniają przed pasami?

Z analiz ITS wynikać ma, że większość kierowców przekracza dozwoloną prędkość w pobliżu przejść dla pieszych, w dodatku prawie żaden nie zwalnia dojeżdżając do pasów. Fot. CC0

Ponieważ mamy poważny problem z wypadkowością na przejściach dla pieszych w Polsce, w grudniu ubiegłego roku resort infrastruktury zlecił za ok. 350 tys. zł badanie dotyczące zachowań na drodze w pobliżu „zebr”. Przeprowadził je Instytut Transportu Samochodowego.

W czterech województwach prowadzono badanie w terenie – objęło duże miasta, miejscowości do 10 tys. mieszkańców i miejsca poza obszarem zabudowanym. Badani zarówno przejścia dla pieszych wyposażone w sygnalizację jak i te bez niej. Badacze sprawdzali m.in. prędkość, z jaką kierowcy dojeżdżają do przejść, czy wjeżdżają także na czerwonym świetle, czy ustępują pieszym lub czy wywierają presję, by ludzie szybciej przechodzili po pasach.

Badacze odnotowywali także m.in. z jaką prędkością piesi poruszają się na przejściu, ile czasu oczekują na przekroczenie jezdni, czy przechodzą w miejscach niedozwolonych lub na czerwonym świetle, czy rozmawiają w tym czasie przez telefon, piszą wiadomości i słuchają muzyki. A poza obszarem zabudowanym sprawdzono stosowania odblasków przez pieszych.

Raport jest, ale ministerstwo milczy

Zgodnie z założeniami raport końcowy miał trafić do resortu pod koniec lutego tego roku. Z naszych informacji wynika, że urzędnicy go otrzymali. Jeszcze w marcu portal brd24.pl wystąpił o udostępnienie wyników tej analizy. Do dziś nie otrzymaliśmy nawet odpowiedzi na tę prośbę.

Ustaliliśmy, że więcej podmiotów wystąpiło do ministerstwa o ujawnienie raportu. Nikt go nie otrzymał. Dlaczego?

Jak wynika z naszych informacji, dla polityków poważnym problemem mogą być ustalenia zawarte w analizie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że – czego się zresztą można było spodziewać – najpoważniejsze zagrożenie stwarzają przy przejściach kierowcy. A dokładniej styl ich jazdy. Badacze mieli odnotować, że prawie żaden z dojeżdżających do przejścia kierowców nie zwalniał. W dodatku zdecydowana większość kierowców w obrębie przejść porusza się z nadmierną prędkością.

W analizach miały się także pojawić wątpliwości co do obowiązku odblaskowego dla pieszych poruszających się poza obszarem zabudowanym tam, gdzie nie ma chodników.

Łukasz Zboralski