Ośmieszone polskie mandaty. Jechała 236 km/h bentleyem i miała przygotowane 500 zł na grzywnę

Kobieta złapana przez policję z Elbląga pędziła po drodze krajowej 236 km/h. Nie bała się kary. Miała odliczoną kwotę przygotowaną na najwyższy mandat w Polsce – 500 zł

Zdjęcie ilustracyjne. Samochód marki Bentley. Fot. CC0

To był bentley i droga krajowa nr 7. Policjanci z Elbląga pojechali za kobietą pędzącą po krajówce… 236 km/h! 32-latka szalała po drodze, bo dzień wcześniej odebrała swoje drogie auto z salonu. Nie była zameldowana w Polsce, więc miała odliczoną gotówkę na mandat, gdyby musiała go zapłacić na miejscu. Gdy zatrzymał ją patrol zapłaciła 500 zł. To najwyższa grzywna w Polsce za przekraczanie prędkości. Jej wysokość nie drgnęła od ponad 20 lat.

Gdyby w życie weszła już nowelizacja przygotowana przez rząd Mateusza Morawieckiego, skrajnie niebezpiecznie jadąca kobieta straciłaby automatycznie prawo jazdy na 3 miesiące.

Policja ma jednak możliwość odstąpienia od ukarania kierowcy mandatem i skierowania sprawy do sądu. Nie wiadomo, dlaczego w tym przypadku funkcjonariusze zakończyli postępowanie na mandacie. Zwłaszcza w takiej sytuacji, gdy kierująca – przygotowując wcześniej odliczoną kwotę na mandat – łamała polskie prawo drogowe w sposób zuchwały.

ai