Pijany kierowca z Polski urządził szokującą przejażdżkę torami tramwajowymi w czeskiej Pradze. Jechał nawet w tunelu. Stanął dopiero, gdy w pojeździe wystrzeliły poduszki powietrzne i wylał się z niego olej
Jak relacjonują czeskie media, w niedzielę wieczorem kierowca samochodu osobowego wjechał do tunelu tramwajowego w Pradze, w dzielnicy Barrandov. Na tory tramwajowe wjechał wcześniej, w okolicach przystanku Geologická. Przejechał tak kilkaset metrów, minął kolejny przystanek – Barrandov – i wjechał do tramwajowego tunelu.
Świadkowie tego przejazdu twierdzą, że nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy na przystanku tramwajowym zamiast tramwaju minęło ich pędzące auto.
Dopiero w tunelu samochód odmówił posłuszeństwa. Z wozu wylał się olej silnikowy, wystrzeliły też poduszki powietrzne. Kierowca z Polski po wydostaniu się z torów na przystanek, wydmuchał w policyjny alkomat ok. 3 promili.
Pojazd z torów – ze względu na miejsce niedostępne dla ciężkiego sprzętu – musiał na holu wyciągać tramwaj.
Ta strona używa cookies, by lepiej dostosować zawartość do Twoich preferencji. Zamknij informację, jeśli się na to zgadzasz.
RODO: Administrator tej strony nie zbiera żadnych danych o użytkownikach.
.OK