Connect with us

Społeczeństwo

Rządowy raport: w 2016 r. wzrosła liczba wypadków na drogach, rannych i ofiar. Przyczyny?

Rząd przyjął raport o bezpieczeństwie na drogach w 2016 r. przygotowany przez Krajową Radę BRD. Po raz pierwszy od 2011 r. załamał się spadkowy trend i doszło do większej liczby wypadków, więcej też zginęło w nich osób. Czy urzędowy dokument wyjaśnia, dlaczego tak się stało?

Opublikowano

-

Rząd przyjął raport o bezpieczeństwie na drogach w 2016 r. przygotowany przez Krajową Radę BRD. Po raz pierwszy od 2011 r. załamał się spadkowy trend i doszło do większej liczby wypadków, więcej też zginęło w nich osób. Czy urzędowy dokument wyjaśnia, dlaczego tak się stało?

Rząd przyjął raport o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w 2016 r. Dokument został przekazany do Sejmu i Senatu.
To informacje o tym, co działo się na drogach w Polsce i jakie działania podejmowano, by poprawić na nich bezpieczeństwo. Raport przygotowuje Krajowa Rada BRD działająca przy Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa.

Pierwszy tak zły wynik od lat

Sprawozdanie za 2016 r. nie jest niespodzianką. Policyjne dane, na których w głównej mierze się opiera, były znane już wcześniej i pokazywały, że po raz pierwszy od wielu lat sytuacja na polskich drogach się pogorszyła zamiast poprawić. Doszło do większej liczby wypadków niż w roku 2015 r. Więcej osób straciło życie, dużo więcej zostało ciężko rannych i rannych. To pierwszy taki zły wynik od lat – od 2011 r. corocznie udawało się lekko sytuację poprawiać.

W 2016 r. liczba ofiar na polskich drogach w przeliczeniu na milion mieszkańców wynosiła 79. W Unii Europejskiej znów przesunęliśmy się bardziej do ogona najgorszych krajów pod tym względem. Gorszy wskaźnik w ubiegłym roku miały tylko Łotwa (80), Rumunia (97) i Bułgaria (99).
Wskaźnik ten wzrósł u nas przez ostatni rok o 2 proc. W tym czasie inne kraje notowały wyraźne poprawy. Tak było w sąsiadujących z nami Czechach (-16 proc.), na Słowacji (-12 proc.), w Niemczech (-7 proc.) czy u bratanków na Węgrzech (-6 proc.).

wypadki_trend

kolizje_trend

ofiary_trend

ranni_trend

ciezkoranni_trend

Zabrakło fotoradarów… 

W rządowym zestawieniu widać, w których obszarach sytuacja się pogorszyła i dlaczego Polska zaczęła się coraz bardziej oddalać od celów, które stawiamy sobie pod względem redukcji wypadków, ofiar i rannych na drogach.

Biorąc pod uwagę strukturę wypadków widać, że wzrosły te spowodowane „niedostosowaniem prędkości do warunków ruchu” – z 20,6 proc. w 2015 r. do 21,4 proc. w roku 2016. Trudno nie wiązać tego z tym, przed czym ostrzegali wszyscy eksperci, gdy posłowie przed wyborami odebrali samorządom prawa do korzystania z fotoradarów (w tym także z tych stacjonarnych, których lokalizację uzgadniano z GITD).

niedostosowanie_predkosci_wojewodztwa

Udział wypadków spowodowanych niedostosowaniem prędkości do warunków ruchu w całości wypadków w każdym z województw

Rządowym raport potwierdza, że wyłączenie ok. 400 urządzeń rejestrujących prędkość oraz przejazdy na czerwonym świetle zmieniło sytuację na niekorzyść. Urzędnicy wskazują, że Sekretariat Krajowej Rady BRD zlecił Instytutowi Transportu Samochodowego przeprowadzenie „Analizy wstępnej wpływu likwidacji fotoradarów straży miejskich i gminnych na zagrożenia na drogach”. Z badania, które objęło 8-miesięczne okresy lat 2015 i 2o16 w rządowym dokumencie nie przywołano jednak żadnych danych. Ograniczono się do płynącej z analizy konkluzji, że „w 43 miejscowościach, w których przed 1 stycznia 2016 roku funkcjonowały fotoradary straży miejskich i gminnych zagrożenie wzrosło znacznie więcej niż we wszystkich obszarach zabudowanych i ogółem na wszystkich drogach”.

Krajowa Rada BRD zauważa, że największy wzrost wypadków w 2016 r. nastąpił w okresie maj – październik. Zdaniem ekspertów nadal należy wiązać to z wyłączeniem fotoradarów – bo choć przestały one działać 1 stycznia 2016 r., to część kierowców dowiedziała się o tym z kilkumiesięcznym opóźnieniem.

…przybyło pojazdów i młodych kierowców

Urzędnicy Krajowej Rady BRD wskazują też, że w ubiegłym roku o wiele więcej osób wybrało letni wypoczynek w kraju niż miało to miejsce w latach poprzednich. A przy tym na drogach pojawiło się o 15 proc. więcej samochodów. O tyle bowiem w 2016 r. wzrosła liczba rejestrowanych po raz pierwszy pojazdów (1,82 mln).

A to nie wszystko. Na drogi ruszyło bowiem więcej niedoświadczonych kierowców – w 2016 r. o 8,4 proc. wzrosła w Polsce, w stosunku do 2015 r. liczba wydanych po raz pierwszy dokumentów prawa jazdy. Według danych uzyskanych z CEPiK w 2016 r. wydano w Polsce po raz pierwszy 453 590 dokumentów prawa jazdy (w 2015 r. – 418 384).

mlodzikierowcy_wojewodztwa

Udział wypadków spowodowanych przez młodych kierowców (18-24 lata) w całości wypadków w każdym z województw

Prawdopodobnie dlatego w 2016 r. nieznacznie wzrósł odsetek wypadków powodowanych przez młodych kierowców (18 – 24 lata) w ogóle wypadków w Polsce. Ten udział zwiększył się z 16,9 proc. w 2015 r. do 17,3 proc. w roku 2016.

Gorzej z motocyklami i ciężarówkami

Szukając przyczyn gorszego stanu bezpieczeństwa na drogach w 2016 r. trudno pominąć kwestię wypadków powodowanych przez motocyklistów i kierowców ciężarówek. Choć wypadki powodowane przez obie grupy stanowią niewielkie odsetki wypadków na tle tych powodowanych przez kierowców samochodów osobowych, należy zauważyć, że nastąpił istotny wzrost wypadków spowodowanych przez motocyklistów i kierowców ciężarówek.

motocykisci_trend

W 2016 r. w wypadkach zginęło 244 motocyklistów, rok wcześniej – 206. Z kolei użytkowników samochodów ciężarowych zginęło rok temu 114, gdy w 2015 r. o połowę mniej – 60.

Wartym zauważenia jest fakt, że 2016 r. był naprawdę pierwszym sezonem, w którym w pełni na drogi wyjechali kierowcy motocykli o pojemności 125 ccm, którzy mogą nimi kierować posiadając prawo jazdy kategorii B. W rządowym raporcie w wypadkach motocyklistów brak jednak rozróżnienia na pojemności maszyn – trudno więc stwierdzić, czy kierowcy samochodowi na motocyklach odpowiadają w większości za ten wzrost.

Lepiej z pieszymi i rowerzystami

Jedyne pocieszające informacje, jakie płyną z rządowego raportu to fakt, że mimo ogólnego wzrostu wypadków i osób, które w nich zginęły lub zostały ranne, liczby te nie rosły wśród najbardziej narażonej na śmierć na drogach grupy – czyli wśród niechronionych uczestników ruchu.

piesi_trend

rowerzysci_trend

W 2016 r. na drogach zginęło 868 pieszych. To wciąż bardzo dużo, ale mniej niż w 2015 r. (915). Nieznacznie spadła też liczba rowerzystów zabitych na drogach z 300 w roku 2015 do 271 w roku ubiegłym.

CZYTAJ PEŁEN RAPORT
„Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie  w 2016 r.”

red