Connect with us

Badania

Oficjalne dane policji potwierdzają prognozę brd24.pl: to był najczarniejszy kwartał od lat

Opublikowano

-

W pierwszym kwartale tego roku w wypadkach drogowych w Polsce zginęło o jedną piątą więcej ludzi niż rok wcześniej. Poważnie wzrosła liczba zabitych pieszych

Śmiertelny wypadek w miejscowości Tur. Fot. Policja

Śmiertelny wypadek w miejscowości Tur, do którego doszło w marcu tego roku. Fot. Policja

Już miesiąc temu – gdy nie zliczono jeszcze ofiar, które zmarły w ciągu 3o dni od wypadku – na brd24.pl alarmowaliśmy, że pierwszy kwartał tego roku był najczarniejszy na drogach od lat. Zaczęło ginąć więcej ludzi, w tym pieszych. Teraz sprawdziliśmy oficjalne dane Komendy Głównej Policji – potwierdzają naszą prognozę.

Dane z policyjnego systemu SEWiK pochodzą z dnia 06.05.2019 r. i należy założyć, że się nie zmienią. Można je zatem zestawić z danymi końcowymi za I kwartał 2018 r. i dokonać analizy porównawczej.

Informacje ogólne

Widać, że o ile wzrost wypadków rannych i kolizji jest nieznaczny, o tyle wzrost ofiar śmiertelnych w pierwszym kwartale tego roku jest poważny (o 18 proc.), a biorąc pod uwagę I kwartał 2017 (483 zabitych) to wzrost ofiar śmiertelnych sięga 28,5 proc.!

Oto, ile osób ginęło w pierwszych kwartałach poprzednich lat:

2014 r. – 643
2015 r. – 636
2016 r. – 563
2017 r. – 483
2018 r. – 527
2019 r. – 621

Wypadki z pieszymi

Choć wypadków z pieszymi było nieznacznie mniej niż przed rokiem, to znacznie więcej pieszych w nich zginęło. Liczba ofiar śmiertelnych w porównaniu z pierwszym kwartałem 2018 r. wzrosła aż o 17 proc.

Wypadki na przejściach z pieszymi

Na przejściach dla pieszych odnotowano spadek wypadków i rannych o 7 proc., natomiast zginęło na nich o trzech pieszych więcej niż przed rokiem.

Wypadki z rowerzystami

W wypadkach z rowerzystami obserwujemy poważny wzrost zdarzeń (o 27 proc.) i rannych rowerzystów ( o 32 proc. ).

Ministerstwo zareaguje?

Widać wyraźnie, że pierwszy kwartał 2019 r. był na drogach dużo bardziej tragiczny niż pierwsze trzy miesiące ubiegłego roku. To powinien być niepokojący sygnał dla działającej w Ministerstwie Infrastruktury Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Alarmujące informacje o wzroście liczby ofiar i rannych powinny zmusić urzędników do rozpoznania przyczyn wzrostu zagrożeń na polskich drogach i podjęcia działań. Do tej pory jednak – mimo alarmujących danych – nie ma informacji o tym, by urzędnicy działania mające wpłynąć na fatalny tegoroczny trend.

Wiesław Migdałek