Milimetry dzieliły kierowcę od spowodowania czołowego zderzenia na drodze. Niepotrzebnie wyprzedzał?
Zwykle kierowcy świadomie ryzykują podczas wyprzedzania. Wówczas wiadomo, że to oni odpowiadają za stwarzanie zagrożenia. Prawdopodobnie tak było i w tym wypadku.
Na filmie widać, kierowcę srebrnej osobówki, który – widząc zapewne przed sobą wolne miejsce – rozpoczął manewr wyprzedzania. Jednak dokonywał go ostatecznie tam, gdzie na drogę podporządkowaną wyjeżdżały inne samochody (to prawdopodobnie skrzyżowanie, choć bez dokładnej lokalizacji trudno odróżnić w Polsce takie miejsca od dróg wewnętrznych).
Tym razem prawie cudem nie doszło do zderzenia czołowego.
Ta strona używa cookies, by lepiej dostosować zawartość do Twoich preferencji. Zamknij informację, jeśli się na to zgadzasz.
RODO: Administrator tej strony nie zbiera żadnych danych o użytkownikach.
.OK