Connect with us

Filmy

Śląska policja tłumaczy zachowanie grupy SPEED przed pasami. Przekonująco?

Opublikowano

-

Śląska Policja zareagowała na film, na którym widać nieoznakowane BMW hamujące przed pustym przejściem dla pieszych w Bielsku-Białej. Wyglądało to jak próba wymuszenia „wyprzedzania” na kierowcy jadącym pasem obok. Funkcjonariusze opublikowali nagranie z radiowozu i twierdzą, że sami bali się, że wyprzedzą na pasach – dlatego hamowali

Ten film wzbudził w sieci wiele emocji. Jeden z kierowców nagrał radiowóz grupy SPEED z Bielska-Białej, który zatrzymał się przed pustym przejściem dla pieszych. Sytuacja wyglądała tak, jakby policjanci chcieli wymusić dokonanie zabronionego „wyprzedzania” na pasach przez kierowcę białej skody jadącego sąsiednim pasem.

Kanał „Bielskie Drogi” na YouTube nazwał takie zachowanie policji „polowaniem na jelenia”. Sytuacja rzeczywiście wyglądała kontrowersyjnie, więc zadaliśmy pytanie policjantom – o zachowanie tych funkcjonariuszy.

Śląska Policja pokazuje nagranie i tłumaczy: to funkcjonariusze bali się wyprzedzić

Śląska Policja w odpowiedzi opublikowała komunikat i zamieściła nagranie z wideorejestratora BMW grupy SPEED. Zadaniem policjantów nagranie jest dowodem na to, że funkcjonariusze zwolnili dlatego, iż kierowca skody zwalniał… Na nagraniu wyciszono głos. Kawałek dialogu jednak upubliczniono. Jeden z policjantów w hamującym przed przejściem samochodzie pogania „Jedź, jedź, jedź”. Drugi dziwi się: „No i kogo on przepuszcza”.

Trudno taki dialog uznać za dowód na to, iż policjanci nie próbowali celowo stanąć przed pustym przejściem dla pieszych tylko po to, by kierowca skody został przyłapany na wykroczeniu.

Zobacz film z wideorejstratora:

„Sytuacja widoczna na nagraniu miała miejsce w dniu 16.09.2022 r. w Bielsku-Białej. Umundurowani policjanci ruchu drogowego w nieoznakowanym radiowozie BMW poruszali się prawym pasem i zatrzymali się za poprzedzającym pojazdem przed sygnalizacją świetlną. Po chwili na lewym pasie podjechał do nich samochód osobowy skoda, którego kierujący opuścił szybę i powiedział do policjantów >>dobry, witam, cześć<<, na co policjanci nie zareagowali, ale zwrócili uwagę na zachowanie mężczyzny” – czytamy w komunikacie – „Po kontynuowaniu jazdy kierujący skodą poruszał się lewym pasem nieznacznie przed radiowozem. Zbliżając się do następnego przejścia dla pieszych, kierujący skodą nagle zaczął zwalniać, wykonując tzw. hamowanie silnikiem – chociaż na nagraniu nie włączają się światła stop w samochodzie skoda, wyraźnie jest widoczne, że pojazd zwalnia. Zauważył to policjant kierujący radiowozem BMW, który nie wiedząc, dlaczego kierujący skodą zaczął zwalniać przed przejściem dla pieszych, również zaczął hamować. Z posiadanego nagrania wynika, że ta sytuacja zaskoczyła policjantów, co tylko potwierdza fakt, że  żadnego  >>polowania na jelenia<< z ich strony nie było.
Hamowanie radiowozu przed przejściem dla pieszych było więc spowodowane poprzedzającym je, zwolnieniem prędkości przez skodę, a nie próbą doprowadzenia do popełnienia wykroczenia drogowego przez kierującego samochodem osobowym”.

Kolejny taki przypadek w Bielsku-Białej

Czy takie tłumaczenie funkcjonariuszy jest przekonujące? Można mieć wątpliwości zwłaszcza w obliczu tego, że kolejny kierowca opublikował nagranie policjantów z Bielska-Białej. Tym razem oznakowanym radiowozem zatrzymali się przed pustym przejściem dla pieszych. Znów wyglądało to na próbę wymuszenia „wykroczenia” na kierowcy jadącym sąsiednim pasem ruchu.

O ustosunkowanie się do tej sprawy także policję poprosiliśmy.

luz