Kierowca w Gorzowie Wielkopolskim nagrywał film, jak „driftuje” na Rondzie Europejskim. Okazało się, że jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary więzienia i na koncie ma wiele wykroczeń drogowych
Oglądacie czasem nagarnia z dróg w USA, zwłaszcza z dopiskiem „karma”? Tam bardzo często, gdy ktoś na drodze zaszaleje, to po sekundzie gnają już za nim szeryf z pomocnikiem, bo jakoś tak się zawsze składa, że są w pobliżu.
Okazuje się, że i w Polsce tak bywa. Udowadnia to ten film policji z Gorzowa Wielkopolskiego, który nagrano wieczorem 26 maja na Rondzie Europejskim:
Jak poinformowała policja, za kierownicą siedział 28-letni mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego. W rozmowie z policjantami przekazał, że wykonywał drift na drodze publicznej bo chciał uwiecznić to na wideo.
P sprawdzeniu 28-latka w policyjnych systemach okazało się, że jest on poszukiwany przez gorzowski sąd do odbycia ponad rocznej kary pozbawiania wolności. Kierujący ma na swoim koncie szereg wykroczeń drogowych. W tym przypadku policjanci zdecydowali, by odstąpić od ukarania mandatem karnym i za drift skierować sprawę do sądu.
ai