GDDKiA zakończyła pierwszy etap audytu przejść dla pieszych na drogach krajowych. 70 proc. z nich wymaga zmian, by poprawić bezpieczeństwo pieszych. Niektóre wnioski zarządcy dróg krajowych są niepokojące – na przykład w sprawie przejść na drogach dwujezdniowych GDDKiA uważa, że „sygnalizacja świetlna często okazuje się nieskuteczna”…

Przejście dla pieszych na drodze krajowej. Fot. GDDKiA
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w 2019 r. rozpoczęła przegląd przejść dla pieszych na drogach krajowych. W I etapie audytorzy BRD skontrolowali 682 przejścia na najbardziej niebezpiecznych odcinkach tras.
Uwagę zwracano na: prawidłową lokalizację i geometrię przejścia, warunki widoczności na przejściu dla pieszych w dzień i w nocy, stan i prawidłowość oznakowania pionowego i poziomego, stan nawierzchni przejścia i przed przejściem, możliwość dojścia do przejść i stan miejsc oczekiwania pieszego na przejście, prawidłowość odwodnienia obszaru przejścia, prawidłowość oświetlenia samego przejścia, jak również miejsc oczekiwania pieszego na przejście przez drogę oraz odcinków dojazdowych do przejścia dla pieszych.
Ryzyko śmierci i kalectwa
W wyniku audytu każde przejście oceniono w skali od 0 do 5 i w efekcie powstał ich ranking. Na 9 proc. skontrolowanych przejść (61 sztuk) stwierdzono duże lub bardzo duże ryzyko niechronionych uczestników ruchu drogowego, co w przypadku wystąpienia zdarzenia drogowego mogłoby nieść za sobą ryzyko śmierci pieszego. Na tych przejściach konieczne są kompleksowe zmiany opisane w zaleceniach dla każdego z nich. Z kolei w przypadku 36 proc. skontrolowanych przejść (245 sztuk) stwierdzono niskie lub bardzo niskie ryzyko powstania zdarzenia drogowego. Na tych przejściach nie są konieczne zmiany.

Infografika po audycie Źródło: GDDKiA
Wyniki I etapu audytu pokazują, że najczęściej pojawiającym się zastrzeżeniem był brak lub niewystarczające udogodnienia dla osób niewidomych i niedowidzących (płytki naprowadzające). Dotyczyło to 70 proc. skontrolowanych przejść dla pieszych. Uwagi dotyczące oznakowania poziomego przejść (jego brak lub niepełne) dotyczyły 24 proc. skontrolowanych przejść. Audytorzy w 22 proc. skontrolowanych przejść wskazywali na konieczność zastosowania rozwiązań ograniczających prędkość pojazdów, a w 16 proc. na konieczność zwiększenia ochrony pieszych czekających na krawędzi przejścia.
Drogi dwujezdniowe – GDDKiA widzi problem, ale nie widzi rozwiązania?
Wśród ocenianych przejść dla pieszych znalazły się przejścia zlokalizowane na drogach dwujezdniowych. Każde tego typu przejście dla pieszych jest przejściem o dużym ryzyku niechronionych uczestników ruchu, bo – jak wskazuje GDDKiA – kierowcy dojeżdżają do takich przejść z dużą prędkością.
Zarządca drogi twierdzi po audycie, że w przypadku takich przejść „sformułowanie zaleceń poprawy bezpieczeństwa jest bardzo trudne”. Wskazuje, że likwidacja takich przejść będzie budzić protesty społeczne, natomiast „sygnalizacja świetlna często okazuje się nieskuteczna, a budowa przejścia bezkolizyjnego w niektórych przypadkach jest nieefektywna ekonomicznie”.
Doświetlenie? Rząd zepchnie zadanie na samorządy?
W przypadku 13 przejść zlokalizowanych w miejscach niebezpiecznych, o ograniczonej widoczności, gdzie kierowcy rozwijają duże prędkości, audytorzy GDDKiA zaproponowali, w zależności od sytuacji jako rozwiązanie zalecane lub alternatywne, likwidację tych przejść. Na tych przejściach często jest znikomy ruch pieszy.
Z kolei dla 97 przejść wskazano konieczność ich doświetlenia. GDDKiA już we wnioskach zaznacza, że będzie to możliwe jedynie przy zaangażowaniu się władz lokalnych. I podpiera się rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie oraz ustawy Prawo energetyczne. „Wynika z nich, że do zadań własnych gminy zalicza się również doświetlenie przejść dla pieszych na drogach krajowych” – kwituje GDDKiA.
luz