Lubartowscy policjanci zatrzymali 26-letniego kierowcę, który zabił rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku

VW golf, którego kierowca zabił rowerzystę w Leszkowicach. Fot. Policja
Kierowca przejeżdżający przez Leszkowice w środę rano (1 maja 2019 r.) zauważył w przydrożnym rowie ciało mężczyzny. Kawałek dalej znaleziono złamany na pół rower. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna został kilka godzin wcześniej potrącony przez kierowcę samochodu. Na miejscu wypadku policjanci znaleźli kawałki pochodzące z pojazdu.
Policjanci szybko ustalili personalia 46-letniego zmarłego i na podstawie śladów wytypowali samochód, który mógł uczestniczyć w wypadku oraz jego kierowcę. Już po kilku godzinach na jednej z posesji w pow. lubartowskim kryminalni odnaleźli ukryty w stodole pojazd. VW golf posiadał liczne uszkodzenia m.in. zderzaka i świateł.
26-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego, który potrącił rowerzystę, sam zgłosił się wczoraj po południu na policję. Został osadzony w policyjnym areszcie.
Dziś będą wykonywane z nim dalsze czynności procesowe. Niebawem policjanci doprowadzą zatrzymanego do prokuratury i sądu, gdzie zapadnie decyzja o jego dalszym losie.
red
