Uczył partnerkę jeździć samochodem tak, że go przejechała i zabiła

Wzięli passata, pojechali na gruntową drogę. Tam uczył ją jeździć. Uderzyła w kamień i uszkodziła miskę olejową. Gdy położył się pod auto, by sprawdzić rozmiar szkody, przejechała po nim

Miejsce śmiertelnego wypadku w Chwaszczynie Źródło: Facebook/OSP Chwaszczyno

Prywatna „nauka jazdy” w powiecie kartuskim zakończyła się tragedią. 32-latek wziął swoja 26-letnią partnerkę do volkswagena passata i pojechali w Chwaszczynie n na gruntową drogę „uczyć się kierować samochodem”. Nauka szła jednak słabo, bo kobieta nie zapanowała nad samochodem i uderzyła w kamień niszcząc miskę olejową w aucie.

Mężczyzna poszedł sprawdzić, jak bardzo uszkodzony jest passat. Gdy położył się pod samochodem, 26-latka ruszyła i na niego najechała. Mężczyzna nie przeżył tego wypadku. Zmarł na miejscu.

Gdy na miejsce dotarły służby, okazało się, że 26-latka była pijana. Miała w wydychanym powietrzu 1,66 promila. Kartuska prokuratura wnioskowała o zatrzymanie jej na trzy miesiące. Sąd zgodził się na areszt.

Kobieta odpowiadać będzie za jazdę w stanie nietrzeźwości, prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień i doprowadzenie do wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

luz