Zbigniew Rynasiewicz: polski ITS musi integrować drogi krajowe i miasta

Pełniący obowiązki ministra transportu Zbigniew Rynasiewicz (PO) zapowiada, że budowa systemu zarządzania ruchem będzie priorytetem w nowej perspektywie UE

Zbigniew Rynasiewicz p.o. ministra transportu. Fot. www.rynasiewicz.pl

Po co są systemy ITS i co planujemy w Polsce?

Systemy zarządzania ruchem są wprowadzane wszędzie. I przez zarządców dróg, w szczególności miejskich – gdzie w ten sposób organizowany jest lepiej ruch w dużych miastach. Oczywiście to jest dopiero początek. My planujemy dosyć pokaźne środki na ten cel w nowej perspektywie finansowej. Uważamy to za priorytet. Podobnie też Generalna Dyrekcja pracuje nad takim systemem, który pozwoli lepiej zarządzać ruchem na drogach krajowych, podobnie jak to jest w innych krajach europejskich. Nowe odcinki autostrad, nowe odcinki dróg ekspresowych każą badać przepływ samochodów, parametry funkcjonowania dróg, oznakowanie. Tu jest stały postęp i to trzeba mierzyć, patrzeć na to i przyglądać się. A cel jest jeden – ułatwić nam wszystkim życie. I doprowadzić do takiej sytuacji, w której możemy powiedzieć, że korzystanie z polskich dróg to nie tylko koszty ale również szukanie oszczędności. I po to wprowadza się te Inteligentne Systemy Transportowe.
Nie da się uporządkować sytuacji na drodze ekspresowej, autostradzie, czy unowocześnionej drodze krajowej, jeżeli wspólnie z takim miastem jak Warszawa nie będziemy pracować nad tym, jaki jest przepływ samochodów, gdzie one wpływają do miasta i jak rozchodzi się ten ruch w mieście. To musi być wspólnie robione. To musi być zintegrowany system. GDDKiA z racji tego, że zarządza i będzie zarządzać jeszcze większą siecią dróg ekspresowych, krajowych i autostrad, jest najbardziej kompetentna do tego, żeby pracować nad takim zintegrowanym systemem.

Czy obecna infrastruktura na drogach m.in. bramownice – będzie wykorzystana do nowego systemu?

Tu trzeba zwrócić uwagę na jedna istotną rzecz. Oczywiście chcielibyśmy je wykorzystać, tylko na warunkach konkurencyjności. Nie tak, że jak jakaś firma funkcjonuje już na polskim rynku, to ona będzie tworzyć dalej jakieś rozwiązania, tylko te rozwiązania muszą być transparentne. Czyli udział w tych rozwiązaniach ma być dla całego rynku, a nie tylko dla firm, które już zafunkcjonowały.

źródło: Newseria Biznes