Policjanci skontrolowali białostockich taksówkarzy – sprawdzali nie tylko trzeźwość, ale też posiadanie apteczki czy sprawnej gaśnicy
Policja w trakcie kontrolowania taksówkarzy w Białymstoku. Fot. KWP Białystok
Taksówkarzy na cel wzięli policjanci z Miejskiej Komendy Policji w Białymstoku. Kontrolę przeprowadzili wspólnie z ITD. Każdy kierowca musiał dmuchnąć w alkomat i pokazać dokumenty. Funkcjonariusze sprawdzali m.in. czy taksówkarze posiadają odpowiednie uprawnienia. Jak się okazało jeden z kontrolowanych nie miał opinii lekarskiej dopuszczającej do wykonywania tej działalności. Policjanci drobiazgowo sprawdzali wyposażenie taksówek np. gaśnice czy apteczki.
Jak informuje KWP w Białymstoku – niemal połowa z ok. 30 skontrolowanych taksówkarzy została ukaranych mandatem. Policjanci zatrzymali też dowody rejestracyjne z powodu „braku należytego oświetlenia w pojazdach”. Część samochodów nie miała wykonanych badań technicznych.
luz