Connect with us

Społeczeństwo

Czy będą wyższe mandaty dla pieszych? Jest stanowisko ministerstwa

Opublikowano

-

Resort infrastruktury odpowiedział na interpelację posła PiS Artura Szałabawki. Parlamentarzysta pytał m.in. o to, czy będą wyższe mandaty dla pieszych rozpraszających się telefonami na przejściach
Pieszy nie może używać na przejściu dla pieszych smartfona w taki sposób, który utrudni mu obserwację drogi Fot. Pixabay

Pieszy nie może używać na przejściu dla pieszych smartfona w taki sposób, który utrudni mu obserwację drogi Fot. Pixabay

Poseł PiS Artur Szałabawka zapytał resort infrastruktury o to, ile pieszych za nieprawidłowe użycie telefonów na przejściach ukarała polska policja. Chciał też wiedzieć, czy ministerstwo podwyższy mandaty za to wykroczenie. Jego zdaniem brak egzekucji i wysokich kar oznaczają, że nowy polski przepis dotyczący pieszych jest fikcją.

Na interpelację odpowiedział wiceminister infrastruktury Rafał Weber.

„Zgodnie ze statystykami gromadzonymi w Systemie Elektronicznej Sprawozdawczości Policji (SESPOL) w okresie od 1 stycznia do 31 sierpnia 2022 roku funkcjonariusze Policji ujawnili 2495 wykroczeń, polegających na korzystaniu z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia/przechodzenia przez jezdnię, torowisko lub przejście dla pieszych” – ujawnił Weber.

Wiceminister zbył jednak pytanie o podwyższenie kar za takie zachowania pieszych. Napisał, że „nie można wykluczyć podjęcia takich działań w dalszej przyszłości” i podkreślił, że w tej sprawie Krajowa Rada BRD i resort skupiają się na zadaniach edukacyjnych.

Czego pieszy nie może i co mu za to grozi?

Od 1 czerwca 2021 roku zabronione jest korzystanie przez pieszego z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych. Grozi za to mandat w wysokości 300 zł