Przyzwyczajamy się do zakazu wjazdu niektórych aut do centrów miast ze względu na obawy o jakość powietrze. Dlaczego nie miałoby tak być w przypadku samochodów stanowiących zagrożenie dla niechronionych użytkowników dróg? – pyta Antonio Avenoso, dyrektor wykonawczy Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC)

ETSC zwraca uwagę, że SUV-y są zbyt niebezpieczne dla pieszych i rowerzystów, więc może powinno się ograniczyć ich wjazd do miast. Fot. CC0
Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) apeluje o podjecie działań, które doprowadziłyby do zmniejszenia się liczby zabitych wśród pieszych i rowerzystów. „Co najmniej 51, 3 tys. pieszych oraz 19,4 tys. rowerzystów zostało zabitych na terenie Unii Europejskiej między 2010 a 2018 r.” – alarmuje ETSC, która opublikowała raport „Jak bezpieczne jest chodzenie i jazda na rowerze w Europie?” („How safe is walking and cycling in Europe?”).
Jako jedno z działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa pieszych ETSC sugeruje ograniczenie wjazdu samochodów typu SUV do miast i miasteczek ze względu na to, że samochody te niosą wyższe ryzyko dla pieszych i rowerzystów. Restrykcje dotyczące samochodów z zakazem wjazdu mogłyby, zdaniem ESTS, dotyczyć pojazdów o zbyt dużej masie lub takich, które mają zbyt mało punktów w badaniu Euro NCAP jeśli chodzi o bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego.
„Badacze wskazują, że ryzyko poważnych obrażeń lub śmierci pieszego jest wyższe w przypadku zderzenia z SUV-em lub vanem niż w przypadku przeciętnego samochodu osobowego. Trzy czynniki wpływają na to, że zderzenie z SUV-em jest groźniejsze: SUV-y i vany są sztywniejsze, mają wyżej umiejscowione zderzaki i są cięższe” – wskazuje ETSC w swoim raporcie.
Berlin: czworo pieszych zabitych przez SUV-a
Dyskusja na temat zakazu wjazdu SUV-ów do centrum miast rozgorzała w ubiegłym roku w Niemczech. We wrześniu w Berlinie kierowca w Porsche Macan jadąc z nadmierną prędkością wjechał na chodnik i zabił cztery osoby czekające by przejść na drugą stronę ulicy.
– Przyzwyczajamy się do zakazu wjazdu niektórych aut do centrów miast ze względu na obawy o jakość powietrze. Dlaczego nie miałoby tak być w przypadku samochodów stanowiących zagrożenie dla niechronionych użytkowników dróg? – mówił wówczas Antonio Avenoso, dyrektor wykonawczy Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC).
Na brd24.pl pisaliśmy już o ustaleniach amerykańskich mediów. Detroit Free Press i USA Today zebrały dane i postawiły tezę, że to rosnąca popularność SUV-ów przyczynia się do coraz większej liczby ofiar śmiertelnych wśród pieszych. Tylko w 2016 r. w USA na drodze lub wzdłuż niej zginęło 6 tys. pieszych. To wzrost o 46 proc. w porównaniu z rokiem 2009.
Eksperci, którzy współpracowali z amerykańskimi dziennikarzami zwrócili uwagę, że niemal każda śmierć pieszego na drodze ma kilka przyczyn. Pieszy może być roztargniony, pijany, może zlekceważyć przepisy drogowe. Eksperci zaznaczyli jednak, że statystyki nie pokazują rosnącego odsetka pijanych czy roztargnionych wśród tych, którzy ponieśli śmierć na drodze. Za to z danych federalnych wynika, że w latach 2009-2016 wśród samochodów, które zabiły pieszego przybyło SUV-ów. I to o 69 proc.
Amerykańscy dziennikarze powołując się na wynik własnego śledztwa stwierdzili, że federalne organy nadzoru bezpieczeństwa ruchu drogowego od lat wiedzą, że SUV-y co najmniej dwa razy zwiększają ryzyko spowodowania śmierci w razie zderzenia ze spacerowiczem, biegaczem czy dzieckiem.
SUV-y to także przebój na europejskich i Polskich drogach. Wśród 20 najchętniej kupowanych samochodów ubiegłego roku w Polsce połowę miejsc zajmują auta typu SUV.
AN