Connect with us

Społeczeństwo

NIK: ustawiane przetargi na zimowe utrzymanie dróg w GDDKiA w Olsztynie

Przetargi projektowane tak, by nie wszystkie firmy mogły wziąć w nich udział. Pracownicy pracujący na dyżurach dla firm a wcześniej przygotowujący przetargi lub zatwierdzający wypłaty dla tych podmiotów – takie nieprawidłowości odkryła NIK w olsztyńskim oddziale GDDKiA. Wartość przetargów to ok. 4,5 mln zł

Opublikowano

-

Przetargi projektowane tak, by nie wszystkie firmy mogły wziąć w nich udział. Pracownicy pracujący na dyżurach dla firm a wcześniej przygotowujący przetargi lub zatwierdzający wypłaty dla tych podmiotów – takie nieprawidłowości odkryła NIK w olsztyńskim oddziale GDDKiA. Wartość przetargów to ok. 4,5 mln zł

Pług do odśnieżania dróg. Fot. Łukasz Zboralski/brd24.pl

Kontrolerzy NIK odkryli m.in., że jednej z firm zapłacono o 81 tys. zł więcej niż wynikało to z umowy. Fot. Łukasz Zboralski/brd24.pl

Najwyższa Izba Kontroli zbadała, jak w olsztyńskiej GDDKiA organizowano zimowe dyżury utrzymania dróg. To dyżurujący decyduje o wysłaniu pługów, solarek czy piaskarek na trasy. Kontrolerzy stwierdzili, że w Olsztynie dochodziło do dużych nieprawidłowości.

„Tolerowanie sytuacji korupcjogennych”

Zdaniem NIK olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie przestrzegał zasad uczciwej konkurencji w organizowaniu przetargów na zimowe dyżury utrzymania dróg. – Warunki przetargów ustalano tak, aby ograniczyć krąg wykonawców – mówi Andrzej Zyśk, dyrektor delegatury NIK w Olsztynie. Jak twierdzą kontrolerzy w ten sposób przeprowadzono blisko 70 proc. z wszystkich postępowań.

W wystąpieniu pokontrolnym NIK pisze nawet, że w przygotowaniu zamówień na dyżury w ramach koordynacji zimowego utrzymania dróg i dyżury w punkcie informacji drogowej dochodziło m.in. do „tolerowania sytuacji korupcjogennych”.

Pracownicy GDDKiA działali przy przetargach, choć byli związani z firmami

Kolejny mocny zarzut NIK dotyczy postępowań, w których brali udział pracownicy GDDKiA powiązani rodzinnie z firmami starającymi się o zlecenia.
Jak odkryli inspektorzy pięciu pracowników Generalnej Dyrekcji (czterech z Rejonu Ełk i jeden z Rejonu Elbląg), którzy zasiadali w komisji przetargowej rozpatrującej oferty pracowało wcześniej dla starającego się o zlecenie Związku Zawodowego. Ale w oświadczeniach napisali, że nie pracowali dla firm biorących udział w przetargu.
Pracownicy Regionu Ełk – Jan M., Marek D., Andrzej Ć. oraz Zbigniew Ś. – tłumaczyli, że podpisali takie oświadczenie przez przeoczenie przy rutynowym wypełnianiu dokumentów. Z kolei Michał R., pracownik Regionu Elbląg, zeznał, że podpisał oświadczenie o braku związku z firmami mechanicznie i nie miał świadomości, że dotyczyło to lat ubiegłych.

Inny przypadek wykryty przez NIK to Naczelnik Wydziały Dróg, która w 2010 r. opracowywała szczegóły przetargu na punkty informacji drogowej i szacowała wartość zamówienia. W tym samym czasie kobieta była bowiem członkiem zarządu olsztyńskiego oddziału STIKRP, który złożył ofertę w przygotowywanym przez nią przetargu.

Po pracy w GDDKiA pełnili dyżury dla firm – rekordzista wytrzymał 23 godziny

NIK zarzucił też, że w olsztyńskim GDDKiA łamano prawo pracy. Chodzi o pracowników Generalnej Dyrekcji, którzy po ośmiu godzinach pracy dla państwowego podmioty pełnili potem zimowe dyżury z ramienia firm. (m.in. Związków Zawodowych). Kontrolerzy ujawnili 151 takich przypadków. Rekordzista pracował bez przerwy aż 23 godziny na dobę.

W dodatku osoby, które zarabiały potem na pełnieniu dyżurów dla firm, wcześniej brały udział w przygotowaniu przetargów w GDDKiA. Ci sami urzędnicy, którzy dyżurowali dla firm, jako pracownicy GDDKiA odbierali też od tych samych firm wykonane usługi i zatwierdzali płatności.
NIK wskazuje, że dotyczy to siedmiu pracowników z rejonów: Elbląg, Ełk i Lidzbark Warmiński (wcześniejsze pracownie przy przetargach GDDKiA) oraz ośmiu pracowników z rejonów: Elbląg, Ełk, Giżycko, Lidzbark Warmiński (odbiory dyżurów, zatwierdzanie faktur).

Krewni na dyżurach, za duże wypłaty dla firm

Niektóre osoby pełniące dyżury dla firm były też rodzinnie powiązane z pracownikami GDDKiA:
– syn pracownika, który w Rejonie Ostróda sporządził wyceny wartości zamówień w sezonach 2010/2011 i 2011/2012,
– syn pracownika Rejonu Olsztyn, który w sezonach 2010/2011 i 2011/2012 zatwierdzał Specyfikacje Istotnych Warunków Zamówienia,
– krewni (do II stopnia pokrewieństwa) czterech pracowników rejonów Szczytno, Olsztyn i Ostróda, którzy zatwierdzali faktury pod względem merytorycznym.

Kontrolerzy NIK wykryli też nieprawidłowości w wypłacaniu wynagrodzenia firmom zajmującym się dyżurami zimowego utrzymania dróg. W Rejonie Ełk w ubiegłym sezonie konsorcjum firm Elegance i Tommax otrzymała o 81 tys. zł więcej niż przewidywała to umowa.
Okazało się też, że GDDKiA wypłaciła ponad 111 tys. zł za usługi, które nie zostały wówczas jeszcze zakończone i odebrane.

in