Pijany, przekroczył prędkość, zabił 16-letnią rowerzystkę. Sąd właśnie zmniejszył mu wyrok

Andrzej R. rok temu zabił 16-letnią rowerzystkę. Miał 1,7 promila, przekroczył prędkość o 37 km/h. Sąd Okręgowy w Częstochowie właśnie zmniejszył mu karę – bo jego obrońca dowiódł, że dziewczynka nie miała czerwonego światła z tyłu roweru

Zdjęcie ilustracyjne. Ślady po wypadku rowerzysty Fot. CC0/Pexels

To był głośny wypadek w powiecie częstochowskim. 4 lipca ubiegłego roku w Kruszynie ok. 21.45 kierowca osobowej skody jechał kompletnie pijany. Jak wykazało potem badanie – miał 1,7 promila. Jechał też 87 km/h tam, gdzie powinien jechać 50 km/h.

25-letni Andrzej R., zawodowy kierowca, na drodze wyprzedzał dwie jadące obok siebie nastoletnie rowerzystki. Uderzył w jedną z nich. Ta spadła na maskę auta, potem na szybę i w końcu na drogę. Andrzej R. się nie zatrzymał. Niecały kilometr dalej wpadł do rowu. 16-latka nie przeżyła tego wypadku.

Kara zmniejszona

Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał go w maju na 8 lat więzienia i dożywotnią utratę uprawnień do kierowania. Nakazał też zapłatę rodzicom zmarłej dziewczynki po 25 tys. zł zadośćuczynienia.

Obrońca Andrzeja R. odwołał się od tego wyroku.  Sprawę 26 października rozpatrzył Sąd Okręgowy w Częstochowie. Jak zrelacjonowała „Gazeta Wyborcza”, sąd uwzględnił jeden z argumentów obrony. Uznał, że 16-latka przyczyniła się do wypadku. Jechała bowiem późnym wieczorem rowerem, który nie miał z tyłu czerwonego światła. W związku z tym sąd zmniejszył karę więzienia dla Andrzeja R. do 5 lat i 6 miesięcy.

Wyrok jest prawomocny.

ai