Małopolska Policja najpierw opublikowała mylący obrazek z pieszym i napisem „Nie zawsze masz pierwszeństwo!!!”. A po zwróceniu uwagi, zaatakowała pieszych i pomówiła ich o „bezmyślne korzystanie z pierwszeństwa”
Wydawało się, że jedna wpadka to już wystarczająca kompromitacja, ale Małopolska Policja postanowiła popełnić kolejną. Jeszcze gorszą od poprzedniej.
A zaczęło się wczoraj od opublikowania mylącej ludzi informacji na facebookowym profilu małopolskich policjantów. Zamieścili bowiem obrazek, na którym widać pieszego wkraczającego na przejście i okrasili go tytułem: „Nie zawsze masz pierwszeństwo!!!!”.

Mylący obrazek opublikowany w Internecie przez Małopolską Policję został setki razy powielony w sieci. Źródło: Facebook/Małopolska Policja
Policja chciała przypomnieć pieszym, że gdy kierowca im nie ustępuje, to nie wolno im – dla własnego bezpieczeństwa – wejść przed taki pojazd. Popełniła jednak kardynalny błąd pisząc, że w takiej sytuacji pieszy nie ma pierwszeństwa. Ma nadal, ale prawo zakazuje mu z niego korzystać na siłę. Jaka to różnica? Gdyby pierwszeństwa nie miał, to policja nie mogłaby ukarać żadnego kierowcy, który nie zwalnia i nie ustępuje pieszemu. W dodatku taki przekaz policjantów może przywracać wadliwe przekonanie wśród kierowców – odwrócone dopiero dzięki niedawnej nowelizacji prawa – że piesi nie mają prawa wchodzić, gdy oni jadą i nie mogą „pakować im się pod koła”. Mówiąc krótko – taki przekaz Małopolskiej Policji to szkodliwe odwracanie dobrych zmian, które przyniosły redukcję wypadków śmiertelnych na przejściach dla pieszych o 30 proc.
Zamiast się poprawić, Małopolska Policja oskarża pieszych
Gdy zwróciliśmy na ten błąd uwagę policjantom, ci nie odpisali na nasze pytania prasowe. Odpowiedzieli jednak nam na swoim Facebooku i ta odpowiedź jest równie szokująca, jak obrazek, który rozpowszechniają. W odpowiedzi na zarzut, że popełnili dramatyczną wpadkę, odpisali: „Dramatyczne to są skutki bezmyślnego korzystania z pierwszeństwa przez pieszych”.

Taki zarzut pod adresem pieszych jest niezgodny z prawdą i niesprawiedliwy. Z samych statystyk Komendy Głównej Policji z ubiegłego roku wynikało, że piesi ekstremalnie rzadko są sprawcami wypadków, w których giną na przejściach dla pieszych.
Jak pisaliśmy niedawno – w okresie od stycznia do końca listopada na przejściach dla pieszych zginęło 127 osób. I 122 z tych śmiertelnych wypadków spowodowali kierowcy, a piesi zaledwie 5 (i były to głównie przejścia na czerwonym świetle). Zatem piesi w Polsce nijak nie korzystają „bezmyślnie” ze swojego pierwszeństwa.
W dodatku zdecydowanie rzadziej zaczęli „nieostrożnie wchodzić na jezdnię – przed jadącym pojazdem”. Od stycznia do listopada spowodowali 35 takich wypadków. W tym samym okresie ubiegłego roku – 45, a w 2020 r. – 74. W tych wypadkach w tym roku nie zginął żaden pieszy.
Małopolska Policja powinna w sztabie prasowym odebrać komuś uprawnienia do pisania głupstw w Internecie. Choć może i dobrze, że dowiedzieliśmy się, że policjanci w Polsce wciąż myślą o sprawie pieszych tak, jak przez dekady myślała Milicja Obywatelska. Jest jeszcze więc szansa na kolejną poprawę bezpieczeństwa na „zebrach” – gdy policjanci zaczną rozumieć, co tam naprawdę się dzieje i kogo powinni przede wszystkim dyscyplinować.
Łukasz Zboralski