Connect with us

Społeczeństwo

Producenci opon zdumieni: ktoś wprowadził ministra infrastruktury w błąd

Opublikowano

-

Przedstawiciele firm oponiarskich zaskoczeni odpowiedzią na interpelację przygotowaną przez wiceministra Andrzeja Bittela, w której stwierdził, że nie ma jednoznacznych badań na temat zachowania opon zimowych w różnych warunkach. „Ktoś wprowadził ministra infrastruktury w błąd” – twierdzą w oficjalnym komunikacie

Przyczepność opon letnich, zimowych i całorocznych w zależności od sezonu źródło: PZPO

Portal brd24.pl jako pierwszy poinformował o dziwnej odpowiedzi resortu infrastruktury na interpelację posłanki PiS Barbary Bartuś. Parlamentarzystka – po zimowym paraliżu drogowym w górach – pytała, czy resort rozważa wprowadzenie obowiązku jazdy na oponach zimowych w Polsce. Odpisał jej wiceminister Andrzej Bittel. Stwierdził, że „obecnie brak jest jednoznacznych wyników badań dotyczących zachowania opon zimowych w różnych warunkach atmosferycznych”. To nieprawda, takie badania są. Ale nawet, gdy je przytoczyliśmy, resort zaczął utrzymywać, że „jednoznacznych” badań nie ma. Ministerstwo nie odpowiedziało też na nasze pytania o to, kto z pracowników Departamentu Transportu Drogowego przygotował dla wiceministra odpowiedź (sygnatura DTD widnieje w odpowiedzi na interpelację). [czytaj więcej o tej sprawie]

PZPO: ktoś wprowadził ministra w błąd

Teraz głos zajęli też wszyscy producenci opon zrzeszeni Polskim Związku Przemysłu Oponiarskiego. W oficjalnym komunikacie udowadniają, że jest wiele jednoznacznych badań na temat wpływu opon z homologacją zimową na bezpieczeństwo.

„Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego jest zaniepokojony faktem, że urzędnicy zajmujący się drogami – którzy przygotowali odpowiedź na interpelację poselską dla Ministra Infrastruktury – nie znają obszernej biblioteki rzetelnych badań na temat bezpieczeństwa, jakie zapewniają opony z homologacją zimową (zimowe i całoroczne) w warunkach jesienno-zimowych. Minister najwyraźniej został wprowadzony w błąd, jakoby brak było jednoznacznych wyników badań dotyczących zachowania opon zimowych i całorocznych w różnych warunkach atmosferycznych” – czytamy w piśmie.

– Rozmawiajmy, analizujmy i decydujmy, ale nie wprowadzajmy społeczeństwa i ministrów w błąd informacją o braku rzetelnych i jednoznacznych wyników badań nt. poprawy bezpieczeństwa dzięki używaniu opon zimowych oraz całorocznych w okresie jesienno-zimowym – apeluje Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.

„Wszystkie (…) dane były wielokrotnie prezentowane przedstawicielom Ministerstwa Infrastruktury oraz posłom. Są ogólnie dostępne po sygnaturach ISBN. Ich kwerendą jest też ostatni raport Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego z listopada 2018 „Wpływ opon na bezpieczeństwo drogowe”, który również został przekazany rządowi i parlamentarzystom” – zaznacza PZPO w komunikacie.

Studium Komisji Europejskiej i inne badania

PZPO w swoim komunikacie wymienia listę naukowych potwierdzeń związanych z dowodem na większe bezpieczeństwo związane z używaniem opon zimowych w zimowych warunkach – nie tylko wówczas, gdy na drodze jest śnieg.

Komisja Europejska, w studium wybranych aspektów korzystania z opon związanych z bezpieczeństwem wskazuje [Komisja Europejska, Study on some safety-related aspects of tyre use,], że w 27 europejskich krajach – w których wprowadzono wymóg jazdy na homologacją zimową (zimowe i całoroczne) – nastąpiła 46-proc. redukcja prawdopodobieństwa wystąpienia wypadku drogowego w warunkach zimowych – w porównaniu z jazdą na oponach letnich w tych samych warunkach. Ten sam raport dowodzi, że wprowadzenie prawnego wymogu jazdy na oponach posiadających homologację zimową zmniejsza liczbę śmiertelnych wypadków o 3 proc. Jest to uśredniona wartość – są kraje, które odnotowały spadek liczby wypadków o 20 proc.

Także eksperci ds. bezpieczeństwa drogowego rekomendują sezonową zmianę opon. W naszym klimacie – przy gorącym lecie i mroźnej zimie – jest to jedna z gwarancji bezpiecznej jazdy. Niemieckie niezależne i rzetelnie przeprowadzone badania pokazują wyraźnie, że ryzyko wypadków drogowych i kolizji jest 6 razy większe w zimie niż w lecie [ADAC, Pro-winterreifen]. Ponadto, droga hamowania pojazdu na mokrej powierzchni przy oponach zimowych jest o 20% krótsza niż przy oponach letnich [Cortina. A dynamic simulation test when temperature at 5°C]. Właśnie te brakujące kilka metrów do zahamowania decyduje bardzo często o liczbie ofiar wypadków drogowych.

Wartości te znajdują potwierdzenie także w badaniu naukowców z Politechniki Świętokrzyskiej [R. Jurecki, E. Szumska, D. Mlodzińska „Porównanie skuteczności hamowania opon letnich i śniegowych na zaśnieżonej nawierzchni”, Logistyka 4/2015 – Załącznik 2] – na ośnieżonej nawierzchni przy prędkości raptem 20 km/h różnica w drodze hamowania między oponami letnimi i zimowymi wyniosła 16 metrów. Badanie było prowadzone zarówno z udziałem układu ABS, który zapobiega blokowaniu kół, jak i bez niego.

Co więcej, badania przeprowadzone przez Politechnikę Poznańską w marcu 2014 [F. Markiewicz, KJ. Waluś, J. Polasik – „Badanie doświadczalne cech kinematycznych ruchu pojazdu z wykorzystaniem opon zimowych i letnich” – Logistyka 5/2014 – Załącznik 3] na dwóch typach opon letnich i zimowych (2 komplety klasy premium i 2 komplety klasy budżetowej) pokazują, że także na suchej nawierzchni, przy temperaturze wahającej się trakcie testu między +7,5°C a 10°C – porównując najbardziej zbliżone prędkości początkowe hamowania – opony zimowe i letnie mają bardzo zbliżone parametry. Przy tej samej prędkości wykazują różnicę w drodze hamowania jedynie rzędu 0,5-1,5 metra.

Badania sfinansowane przez Narodowe Centrum Nauki w 2012 r. pokazują, że twardość gumy bieżnika opony letniej wyraźnie wzrasta w okresie zimowym – co może powodować gorsze warunki przylegania opony do nawierzchni oraz zmniejszenie zdolności do przekazywania momentu napędowego na nawierzchnię drogi [K. Waluś – „Badania doświadczalne twardości letnich opon samochodowych w rzeczywistych temperaturach otoczenia” – Mechanik 12/2013 – Załącznik 4].

Potwierdzają to także testy dziennikarskie, choćby redakcji brytyjskiego Auto Express przeprowadzone wspólnie z Automobilklubem Królewskim (RAC), przeprowadzane przy temperaturze dodatniej 5,9°C na mokrej nawierzchni. Wskazały one przewagę opon zimowych w takich warunkach – droga hamowania opon zimowych wyniosła 35,5 m, zaś droga hamowania opon letnich segmentu premium to ponad 42 metry [Badanie Auto Express i RAC – publ. 17/11/2011].

Z kolei belgijska organizacja Pneuband wskazuje, że jadąc po mokrej nawierzchni z prędkością 90 km/h przy temperaturze 2ºC, droga hamowania na oponach zimowych jest o 11 metrów krótsza niż na letnim ogumieniu – to ponad dwie długości samochodu klasy premium.

Co ważne, wszystkie powyższe i zacytowane badania zostały przeprowadzone w rzeczywistych warunkach za pomocą samochodów wyposażonych w system ABS oraz starszych modeli, bez tego systemu.

Badania i testy udowadniają w jak szerokim zakresie warunków pogodowych i temperatury, charakterystycznych dla okresu późnej jesieni i zimy, opony zimowe lub całoroczne zwiększają bezpieczeństwo drogowe. Dla statystycznego kierowcy w tym okresie będą dużo bardziej uniwersalnym i bezpieczniejszym wyborem, niż jazda na oponach letnich i czekanie na pierwszy śnieg.

Nagrania z testów Auto Express i RAC nt. opon zimowych [Winter Tyres v Summer Tyres: the Truth! – Auto Express] pokazują, jak bardzo ogumienie adekwatne do temperatury, wilgotności i śliskości nawierzchni pomaga kierowcy w kontroli nad pojazdem i potwierdzają różnicę pomiędzy oponami zimowymi a letnimi, nie tylko na oblodzonej czy ośnieżonej, ale i na mokrej drodze w chłodnych jesiennych temperaturach:

Na oblodzonej drodze podczas jazdy z prędkością 32 km/h droga hamowania na oponach zimowych jest krótsza o 11 metrów w porównaniu z oponami letnimi, co odpowiada trzykrotnej długości samochodu!
Na ośnieżonej drodze przy prędkości 48 km/h samochód na oponach zimowych zahamuje wcześniej niż samochód na oponach letnich aż o 31 metrów!
Na mokrej nawierzchni przy temperaturze +6°C droga hamowania samochodu jadącego na oponach letnich była dłuższa aż o 7 metrów niż samochodu na oponach zimowych. Najpopularniejsze samochody mają długość nieco ponad 4 metry. Gdy samochód na oponach zimowych bezpiecznie się już zatrzymał, maszyna na ogumieniu letnim jechała jeszcze z prędkością ponad 32 km/h.
Na mokrej nawierzchni przy temperaturze +2°C droga hamowania samochodu jadącego na oponach letnich była dłuższa aż o 11 metrów niż samochodu na oponach zimowych.

ai