Connect with us

Społeczeństwo

Państwowa agencja PARPA mierzyła wykonanie swojego planu… liczbą odebranych kierowcom praw jazdy

Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych mierzyła efekty nadzorowanego przez nią planu na lata 2011-2015 liczbą uprawnień zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu

Opublikowano

-

Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych mierzyła efekty nadzorowanego przez nią planu na lata 2011-2015 liczbą uprawnień zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu

Policja kontroluje taksówkarzy w Białymstoku

Urzędnicy z PARPA jako miernik efektów nadzorowanego przez nich planu przyjęli liczbę uprawnień odebranych kierowcom za jazdę pod wpływem alkoholu. Fot. KWP Białystok

Przez minionych pięć lat rządowa agencja PARPA miała rozwiązywać liczne problemy alkoholowe w Polsce, w tym te związane z bezpieczeństwem na drogach. W Narodowym Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na lata 2011‐2015, który agencja koordynowała, zapisano jako cel cząstkowy do osiągnięcia:  „7.3.0.0 Ograniczenie zjawiska prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu”.

Jak PARPA planowała sprawdzać, czy udało się jej osiągnąć ten cel? Sprawdziliśmy. Wśród wskaźników urzędnicy zapisali wprost, że jednym z nich będzie: „Liczba odebranych praw jazdy za kierowanie pod wpływem alkoholu”.

Ekspertom takie podejście do sprawy bezpieczeństwa przypomina aferę z mandatowymi celami policji – w ubiegłym roku ujawniliśmy, że w rządowym programie zapisano dokładne liczby wykroczeń, które policjanci mieli ujawnić w 2015 r. Na przykład plan zobowiązywał ich do przyłapania więcej niż 1,7 mln kierowców przekraczających prędkość. (czytaj: Rząd wyznaczył, ilu kierowców ma ukarać policja w 2015 r.).

– Zamiast analizy i wyboru obszarów, na które powinno się skierować działania policji, wybiera się najprostsze rozwiązania – komentuje Janusz Popiel, szef Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych „Alter Ego”. – Takie działania nie spotkają się z akceptacją społeczną – zauważa. Popiel dodaje, że w Polsce decydenci rzadko kierują się względami merytorycznymi i nie zastanawiają się nad prawdziwymi obszarami bezpieczeństwa ruchu drogowego wymagającymi poprawy. – Stąd kierujemy wciąż przekaz, że pijani niosą śmierć. Tymczasem Polska ma niski udział pijanych kierujących w wypadkach drogowych. Sięga on ok. 5,5 proc., gdy np. we Francji ten udział sięga ponad 30 proc.

Rocznie policjanci odbierali ok. 40 tys. dokumentów

Zapytaliśmy PARPA, ile uprawnień odebrano w tych latach kierowcom zatrzymanym za jazdę pod wpływem alkoholu. I czy agencja uznała, że cel zapisany w jej planie został zrealizowany?

Na pytania odpisał nam Krzysztof Brzózka, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Z jego odpowiedzi wynika, że policjanci zatrzymali:

w roku 2011 – 38 745 praw jazdy (o 17 proc. więcej niż rok wcześniej)

w roku 2012 – 39 318 praw jazdy (o 1,4 proc. więcej niż rok wcześniej)

w roku 2013 – 49 133 praw jazdy (wzrost do poprzedniego roku o blisko 25 proc.)

w roku 2014 – 40 877 praw jazdy (spadek do roku poprzedniego o ok. 20 proc.)

Czy to działa? PARPA nie wie…

Co z tego wynika, skoro w między tymi latami zmieniała się też liczba rutynowych kontroli trzeźwości na drogach (od ponad 7 milionów skontrolowanych uczestników ruchu drogowego w 2012 r., przez 9 mln w roku 2013, do 15 milionów skontrolowanych osób w roku 2014 r.)?
Na to pytanie dyrektor PARPA nie potrafił odpowiedzieć i przyznał, że wskaźnik „liczby odebranych uprawnień” właściwie niczego nie pokazuje.

– Ocena wskaźnika jest niejednoznaczna – pisze w odpowiedzi dyrektor Brzózka. – Występujące niewielkie zmiany wartości wskaźnika (z wyjątkiem roku 2013) mogą świadczyć zarówno o zwiększeniu skuteczności działań realizowanych przez uprawnione organy jak i o zmianach samego zjawiska. Nie oddaje on w pełni zachodzących zmian społecznych w stosunku do nietrzeźwych kierujących pojazdami. Porównanie liczby zatrzymanych praw jazdy z liczbą przeprowadzonych kontroli trzeźwości na drodze pokazuje zmniejszenie się odsetka zatrzymanych praw jazdy z 0,5 proc. (w latach 2012 i 2013) do 0,3 proc. w 2014 r.

Pięć lat na wypracowanie strategii. Nie powstała?

Cel mierzony liczbą odebranych mandatów to nie jedyna porażka PARPA. W Narodowym Programie Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na lata 2011‐2015 zapisano też do osiągnięcia efekt „działania 7.3.2.0” – miała nim być „Wypracowana strategia w zakresie problematyki związanej z nietrzeźwością na drogach”.

Zapytaliśmy o to, czy taka strategia powstała. Poprosiliśmy o jej przesłanie. Ale takiego dokumentu nam nie pokazano. Zamiast tego dyrektor Brzózka wyliczał, że PARPA brała udział w przygotowaniu „programu reedukacyjnego dla kierowców zatrzymanych za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu” oraz w. 2014 r. zainicjowała akcję informacyjno-edukacyjną „Powstrzymaj pijanego kierowcę” – w jej ramach m.in. rozesłano do gmin program profilaktyczno-edukacyjny dotyczący problematyki pijanych kierowców do realizowania w szkołach nauki jazdy.
Trudno uznać, że te dwa działania to „strategia” mająca być owocem narodowego planu obejmującego pięć lat.

Łukasz Zboralski