Connect with us

Społeczeństwo

Wakacyjny horror. Do połowy lipca ponad 100 wypadków śmiertelnych

Opublikowano

-

Przez 20 dni wakacji na polskich drogach zginęło już ponad 100 osób. To wciąż lepiej niż na początku poprzedniego lata, ale nadal są to liczby zatrważające

To był jeden z pierwszych dni wakacji. W Czerwińsku 52-latek jechał motocyklem. Z drogi podporządkowanej wyjechała samochodem kobieta. Uderzył w auto, wypadł z drogi i uderzył też w ogrodzenie. Nie przeżył. Jeszcze tego samego dnia – 27 czerwca – w Chełmży mężczyzna wjechał volkswagenem passatem na przejazd kolejowy wprost przed pociąg. Zginął na miejscu.

Tak zaczęła zapełniać się tegoroczna „Mapa wypadków drogowych”, na której policja zaznacza miejsca, w których doszło do śmiertelnych wypadków. Do dziś takich punktów śmierci na mapie Polski jest już 105. W poprzednim roku w 20. dniu wakacji odnotowano 115 zgonów na drogach. Początek tegorocznych wakacji jest więc wciąż lepszy od poprzedniego – śmiertelnych ofiar jest o 8 proc. mniej. Biorąc pod uwagę, że przez pierwszych sześć miesięcy tego roku liczba wypadków śmiertelnych była o ok. 6 proc. niższa niż rok wcześniej, lato wydaje się „lepsze”. Jednak ponad sto niepotrzebnych śmierci to wciąż zatrważający wynik.

ZOBACZ INTERAKTYWNĄ MAPĘ WAKACYJNYCH WYPADKÓW DROGOWYCH:

Najwięcej zabitych wśród kierowców

Wypadki w wakacje nie odbiegają pod względem przyczyn od tego, co jest zmorą polskich dróg od lat. Ludzie giną najczęściej dlatego, że ktoś nie ustępuje pierwszeństwa przejazdu lub jedzie za szybko i przez to traci panowanie nad samochodem. Tak właśnie zginął wczoraj (12 lipca) kierowca osobowego forda, który nie opanował auta na drodze ekspresowej S6. Jego auto uderzyło w bariery i dachowało. Ratownicy próbowali reanimacji, ale życia 43-latka nie udało się uratować.

Podobne śmierci odnotowano w poprzednich dniach. 11 lipca 23-letni motocyklista wracał z turystycznego wyjazdu w góry i na tzw. patelni w Chabówce (kręty odcinek drogi, na który specjalnie przyjeżdżają motocykliści próbujący jeździć jak na torze wyścigowym) wypadł z drogi i uderzył w bariery. Zginął.
Tego samego dnia o 4 nad ranem w innej części Polski – w Brzezinach (powiat rycki) – 26-letni kierowca opla astry na zakręcie drogi wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Zginął.

Dlatego na policyjnej mapie wypadków wakacyjnych widać, że to kierujący najczęściej tracą życie w wypadkach drogowych tego lata. Na 105 zgonów, aż 44 to osoby prowadzące samochody. Na drugim miejscu są motocykliści – już 19 śmierci od początku wakacji. Trzecie i czwarte miejsce pod względem liczby zgonów zajmują do tej pory piesi (16) i pasażerowie samochodów (15). Od końca roku szkolnego na drogach życie straciło też 10 rowerzystów i 4 motorowerzystów.

luz