Systemy wspomagające lub częściowo zastępujące kierowcę jak ADAS, w który wyposażone są m.in. samochody typu Tesla, mogą w przyszłości poprawić bezpieczeństwo na drodze. Na razie związane jest z nimi wiele zagrożeń – alarmuje Dutch Safety Board w swoim raporcie

Tesla jest liderem jeśli chodzi o instalowanie ADAS w samochodach. Fot. Wikimedia Commons/ jurvetson (Steve Jurvetson)
Dutch Safety Board przebadała sześć wypadków z udziałem samochodów z systemem ADAS, do których doszło na świecie. Większość dotyczyła samochodów Tesla, bo to właśnie ten producent jest w czołówce jeśli chodzi o wykorzystywania w autach systemów wspomagających kierowcę. Badacze Dutch Safety Board przeprowadzili też wiele ankiet dotyczących ADAS, zebrali opinie ekspertów.
„To ważne, żeby zdać sobie sprawę z tego, że nowoczesne samochody wyposażone w ADAS są nieporównywalne jeśli chodzi o warunki techniczne ze swoimi poprzednikami sprzed kilku dekad. Przejmują liczne zadania kierowcy takie jak kierowanie, hamowanie, przyspieszanie” – pisze Dutch Safety Board w swoim raporcie „Who is in control? Road safety and automation in road traffic”. „ADAS przejmuje te działania na podstawie własnych obserwacji, decyzje podejmuje w oparciu o algorytmy. Pojazdy tego typu wyposażone w nowoczesny sprzęt i oprogramowanie są swego rodzaju komputerami na kołach. Ten fakt ma daleko idące konsekwencje dla kierowców, innych użytkowników dróg jak i dla infrastruktury. To fundamentalna zmiana charakteru samochodu, co jak w przypadku każdej innowacji przyczynia się nie tylko do postępu, ale także do pojawienia się nowych czynników ryzyka dla bezpieczeństwa”.
Dutch Safety Board wskazała pięć czynników ryzyka związanych z ADAS w samochodach:
– Niedoskonałość systemu – badacze wskazują, że systemy wspomagające kierowcę wciąż wymagają prac, nie zawsze podejmują właściwe decyzje, a tymczasem producenci w komunikacji marketingowej zapewniają o tym, że samochody z takimi systemami pozwolą uniknąć jakichkolwiek wypadków
– W samochodach z systemem ADAS zmienia się rola jaką pełni kierowca, jest bardziej operatorem, kontrolerem samochodu reagującym kiedy jest to konieczne niż aktywnym kierowcą. A nie może sobie pozwolić na rozluźnienie i brak koncentracji za kierownicą. Dutch Safety Board zwraca uwagę, że kierowca w samochodzie z ADAS powinien być wręcz bardziej czujny niż siedząc za kierownicą auta bez tych udogodnień. Badacze zwrócili także uwagę na problem ze zbyt dużym zaufaniem do autopilota ze strony kierowców
– Interakcja między kierowcą a samochodem jest poważnym wyzwaniem, bo w samochodach z ADAS choć to człowiek jest odpowiedzialny za przebieg jazdy, to system komputerowy jest niczym drugi kierowca; by jazda była bezpieczna człowiek musi rozumieć działanie systemu i reagować w momencie kiedy autopilot przekazuje mu kierowanie. Problem z komunikacją ADAS-kierowca doprowadził do śmiertelnego wypadku w Brabancji Północnej. System działa poprawnie, kiedy drogi są czytelnie oznaczone, w przeciwnym wypadku oddaje kierownicę człowiekowi. Do takie sytuacji doszło w przypadku kierowcy w Tesli. Myślał on, że samochód prowadzi autopilot, tymczasem ten oddał kierowanie autem człowiekowi. Kierowca nie miał jednak rąk na kierownicy i przez 9 sekund patrzył w ekran wyświetlacza. Zderzył się czołowo z Nissanem, którego kierowca zginął
– Aktualizacja systemu ADAS – Dutch Safety Board zwraca uwagę, że ADAS wciąż się rozwija, a tymczasem brakuje regulacji prawnych dotyczących tego, jak producenci powinni aktualizować system zainstalowany w poruszających się już po drogach samochodach
– Cyberbezpieczeństwo – kwestią otwarta są zabezpieczenia systemów w samochodzie i potencjalna możliwość zdalnego przejęcia kontroli nad samochodem; pojawiają się też pytania o prywatność kierowców, brakuje regulacji dotyczących bezpieczeństwa danych zbieranych o kierowcy przez zainstalowane w samochodach systemy
Do raport Dutch Safety Board już odniósł się Antonio Avenoso z Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu (ETSC). Stwierdził, że to obowiązkowa lektura dla organów regulujących kwestie bezpieczeństwa na drodze zarówno w Unii Europejskiej jak i na świecie. – Nie wierzymy, że zagrożenia jakie stwarzają systemy takie jak Tesla Autopilot są w pełni brane pod uwagę przez unijne i globalne organy regulacyjne. Potrzebujemy znacznie szerszego nadzoru w zakresie tego jak regulowane są te systemy – powiedział Avenso.
AN