Connect with us

Badania

Kierowcy w Polsce nie przepuszczają stojących pieszych. Zwłaszcza starszych

75 proc. kierowców nie zatrzymuje się przed przejściami, na których oczekują przechodnie. Najbardziej ignorowani są ludzie starsi i młode kobiety – wynika z badania eyetrackingowego przeprowadzonego w Polsce. Czy posłowie dając pierwszeństwo pieszym przed pasami, ale nakazując im zatrzymanie się przed zebrą, nie popełnią ogromnego błędu?

Opublikowano

-

75 proc. kierowców nie zatrzymuje się przed przejściami, na których oczekują przechodnie. Najbardziej ignorowani są ludzie starsi i młode kobiety – wynika z badania eyetrackingowego przeprowadzonego w Polsce. Czy posłowie dając pierwszeństwo pieszym przed pasami, ale nakazując im zatrzymanie się przed zebrą, nie popełnią ogromnego błędu?

W badaniach Fundacji PZU użyto urządzeń do eyetrackingu. Fot. YouTube

W badaniach Fundacji PZU użyto urządzeń do eyetrackingu. Fot. YouTube

W ramach kampanii „Kochasz? Powiedz STOP Wariatom Drogowym” zbadano zachowania kierowców dotyczące pieszych. 30 osób jeździło w urządzeniach eyetrackingowych – pozwalających śledzić ruchy gałek ocznych. Dodatkowo aparatura pomiarowa monitorowała prędkość i przyspieszenie samochodu oraz użycie hamulca.
Przeprowadzono też obserwację przy oznakowanym przejściu dla pieszych. W jej ramach śledzono zachowanie kierowców wobec czterech grup pieszych: nastolatków, osób starszych, kobiet z dzieckiem i młodych kobiet. Dokonano tysiąca obserwacji (po 250 dla każdej z grup). Co wynika z tych badań?

Pieszy stojący jest ignorowany

Jeden z najważniejszych wniosków dotyczy zachowania kierowców wobec pieszych, którzy oczekują na wejście. To szczególnie ciekawe w momencie, gdy posłowie będą właśnie decydować w Sejmie o przepisach dającym pieszym w Polsce pierwszeństwo jeszcze przed pasami. W nowelizacji zapisano bowiem, że piesi będą mieć pierwszeństwo, ale dochodząc do przejścia muszą się zatrzymać.
Tymczasem w świetle wyników badania Fundacji PZU widać, że akurat pieszych stojących i oczekujących na wejście kierowcy najczęściej ignorują. Aż 62 proc. badanych widząc stojącego pieszego utrzymywało prędkość lub nawet ją zwiększało. Zaledwie co czwarty kierowca zatrzymywał się, by przepuścić oczekującego na przejście człowieka. Z kolei aż 80 proc. badanych kierowców przepuszczało pieszych, którzy do przejścia podchodzili.

– Od dawna mówiłem na komisjach sejmowych, że zapis proponowany przez posłów jest nieintuicyjny, czyli: jak mam iść, to mam się zatrzymać – komentuje Jacek Grunt-Mejer, psycholog transportu z UW (o swoich wątpliwościach pisze na blogu). – Po pierwsze z widzeniem na peryferiach, czyli nie takim w centrum uwagi, jest tak, że lepiej dostrzegamy to, co jest w ruchu, a nie to, co stoi. To być może jakiś nasz atawizm, nie obawialiśmy się tego, co się nie poruszało. Poza tym kierowca widząc człowieka w ruchu potrafi sobie przyjąć pewną trajektorię jego drogi, a jak przechodzień się zatrzyma, to tego odruchu już nie ma. Dlatego uważam, że pierwszeństwo zgodnie z prawem powinien mieć po prostu pieszy zbliżający się do przejścia. A nie np. zamierzający przejść, jak proponowali też politycy. Bo zamiar jest prawnie trudny do zweryfikowania, a zbliżanie jest ewidentnie stwierdzalne.

W badaniu eyetrackingowym Fundacji PZU okazało się, że kierowcy w ogóle rzadko patrzą na pieszych. Jeśli to robili, to głównie dostrzegali osoby poruszające się w pobliżu przejścia – zerkało na nie 90 proc. badanych kierowców. Szoferzy najczęściej patrzyli na nogi pieszych – żeby sprawdzić, czy stoją, czy wchodzą na przejście.

Starsi mają gorzej

Kolejne wyniki badania Fundacji PZU mogą rzucać nowe światło na wypadki z pieszymi. Bowiem wśród ofiar wypadków w Polsce największą grupę stanowią piesi w podeszłym wieku. Nie ma w kraju systemu, który gromadziłby dane o okolicznościach takich wypadków – więc można tylko podejrzewać, dlaczego tak się dzieje. I często podejrzewa się, że osoby starsze mogą być dla kierowców bardziej nieprzewidywalne. Mają gorszą percepcję, więc mogą same bardziej narażać się na ryzyko.

Ale może przyczyną jest również to, że są zmuszani do podejmowania ryzyka? Z badania PZU wynika bowiem, że osoby starsze stanowią – oprócz młodych kobiet – najbardziej ignorowaną przez kierowców grupę pieszych. Kierowcy przepuszczali zaledwie 40 proc. starszych pieszych czekających na przejście i 38 proc. młodych kobiet.

Kierowcy w ogóle niechętnie ustępowali pierwszeństwa pieszym. Przed przejściem z oczekującymi ludźmi nie zatrzymywało się aż 75 proc. jadących. Jeśli już, to najczęściej przepuszczali młodzież (55 proc.) oraz kobiety z dziećmi w wózkach (53 proc.)

– Kierowcy znacznie chętniej ustąpią tym, którzy mogą im zagrozić i są nieprzewidywalni – uważa Andrzej Markowski, psycholog ruchu drogowego. – Grupa młodych osób może nagle i niespodziewanie wskoczyć na jezdnię. Kobieta z wózkiem jest kimś, kto wymaga naszej opieki, dlatego należy ją przepuścić. Natomiast nie ustąpimy tym, nad którymi mamy przewagę. Osoba starsza może poczekać, przecież i tak nigdzie się nie spieszy. Młoda kobieta się boi, dlatego możemy wymusić pierwszeństwo i przejechać – ocenia zachowania kierowców.

W badaniu zaobserwowano też niebezpieczne zachowania na przejściach, które przebiegają przez drogi dwupasmowe. Co piąty kierowca nie zatrzymywał się, gdy inny kierowca na sąsiednim pasie stawał, by przepuścić pieszego.

in

Czytaj też:

Porozumienie ekspertów gromi projekt ws. pierwszeństwa pieszych przed pasami

Odblaski dla pieszych – czy to ma sens? Co wynika z badań

Policja ślepa na odblaski. Nie wiadomo, co dał nowy obowiązek pieszych