Zmierzą prędkość rowerzystów i sprawdzą, jak kierowcy zachowują się na skrzyżowaniach

W grudniu Ministerstwo Infrastruktury powinno mieć już pierwszy raport z wielkiego badania zachowań na drogach. Resort za 1,4 mln zł zlecił sprawdzenie, jak wygląda poruszanie się Polaków na skrzyżowaniach oraz na jednośladach, w tym na hulajnogach

Wypadek w Radomiu w kwietniu 2021 r. Kierowca wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle Fot. Policja

Jeszcze w sierpniu Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło przetarg na  „Monitoring zachowań uczestników ruchu drogowego w wybranych województwach wraz z przedstawieniem wyników z pomiarów i wniosków z badań”. Wygrało go konsorcjum Instytutu Transportu Samochodowego i firmy Heller Consult. Monitoring będzie kosztował blisko 1,4 mln zł.

Pierwszy etap tego badania powinien zakończyć się – jak wynika z zamówienia – maksymalnie 16 listopada, a jeszcze w grudniu resort infrastruktury powinien otrzymać pierwszy raport. Informacje w nim będą bardzo ciekawe. Bo ministerstwo postanowiło się przyjrzeć zachowaniom, które odpowiadają za wiele wypadków w Polsce, a których nigdy nikt nie próbował wyjaśnić i opisać.

Co się dzieje na skrzyżowaniach?

Od lat wiadomo – z policyjnych statystyk – że najczęstszą przyczyną wypadków drogowych w Polsce jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Dopiero drugie miejsce pod względem przyczyn wypadków zajmuje „niedostosowanie prędkości do warunków na drodze”.

Latami jednak nikt nie próbował się dowiedzieć, gdzie i dlaczego Polacy tak masowo nie ustępują sobie pierwszeństwa (dowiedzieliśmy się tylko – z badań – o problemie nieustępowania pierwszeństwa pieszym. Tę sprawę udało się już rozwiązać zmianą prawa, a niebawem dojdzie też do tego narzędzie w postaci dużo wyższych mandatów).

Teraz dowiemy się dużo więcej. Ministerstwo w monitoringu zleciło bowiem dokładnie sprawdzić zachowania kierowców wjeżdżających na skrzyżowania. Badacze mają dokładnie opisać, jak na skrzyżowania wjeżdżają kierowcy z wlotów podporządkowanych. Przyjrzeć mają się kierowcom w takiej sytuacji zarówno na skrzyżowaniach z drogą z pierwszeństwem przejazdu bez sygnalizacji jak i z sygnalizacją. Odrębnie mają opisać te zachowania w obszarach zabudowanych i poza nimi.

Dodatkowo w obszarach zabudowanych badacze mają sprawdzić zachowania kierujących pojazdami na skrzyżowaniach równorzędnych.

Co dają sekundniki na skrzyżowaniach

Planujący badania w resorcie zaplanowali przy okazji oddzielną kategorię skrzyżowań z sygnalizacją, na której badacze mają obserwować kierowców wjeżdżających z wlotu podporządkowanego. To skrzyżowania z sygnalizacją świetlną ale wyposażone w tzw. sekundniki – odliczające dla kierowców czas trwania świateł.

Monitoring pokaże więc, czy na takich skrzyżowaniach kierowcy zachowują się lepiej niż na skrzyżowaniach bez sekundników. Będzie więc i polski dowód na to, czy sekundniki mają sens w kontekście bezpieczeństwa ruchu drogowego. Z dotychczasowych badań na świecie wynika, że te urządzenia nie wpływają ani na poprawę bezpieczeństwa ani na płynność ruchu na skrzyżowaniach.

Jak szybko jeżdżą motocykliści, motorowerzyści, rowerzyści oraz użytkownicy UTO

Resort infrastruktury chce też dowiedzieć się, jak szybko jeżdżą po polskich drogach użytkownicy jednośladów. Badacze mają zmierzyć, jak szybko jeżdżą motocykliści oraz motorowerzyści. Jednak nie tylko ich zmierzą. Będą też pomiary prędkości rowerzystów oraz użytkowników urządzeń transportu osobistego, w tym tych, którzy poruszają się na hulajnogach elektrycznych. Te badania też będą bardzo ciekawe. Do tej pory w Polsce nie mieliśmy danych o zachowaniach użytkowników z tych grup.

Prędkość jazdy motocyklistów będzie badana na prostych odcinkach dróg w obszarach zabudowanych, poza nimi, ale również na drogach ekspresowych i autostradach. Z kolei prędkość motorowerzystów mierzona będzie na prostych odcinkach dróg w obszarach zabudowanych.

Prędkości rowerzystów będą mierzone w obszarach zabudowanych na prostych odcinkach dróg dla rowerów. Natomiast prędkości użytkowników urządzeń transportu osobistego i hulajnóg elektrycznych mierzone będą zarówno na odcinkach dróg dla rowerów jak i na chodnikach.

Kaski, odblaski, telefony i urządzenia do przewożenia dzieci

Monitoring obejmie też sprawdzanie, jak obowiązkowe kaski oraz odzież ochronną stosują motocykliści i motorowerzyści.

Ministerstwo chce też wiedzieć, jak często w kaskach jeżdżą w Polsce rowerzyści i czy zakładają kamizelki odblaskowe lub innego typu elementy odblaskowe. To samo sprawdzi wśród użytkowników UTO i hulajnóg elektrycznych.

Badacze przyjrzą się też dwóm sprawom u kierujących pojazdami. Sprawdzą, jak często podczas prowadzenia pojazdów korzystają oni z telefonów komórkowych, jaki jest poziom stosowania pasów bezpieczeństwa w pojazdach oraz jaki jest poziom stosowania urządzeń przytrzymujących do przewożenia dzieci.

Te pomiary już wcześniej w Polsce wśród kierowców prowadzono – teraz zobaczymy więc, jaka jest tendencja. Nie można chyba zakładać, by zmniejszył się odsetek kierowców i pasażerów używających pasów bezpieczeństwa. Ten był już w Polsce dość wysoki, najmniejszy – 80 proc. – dla pasażerów jadących na tylnych siedzeniach [CZYTAJ O TYM]

Trudno chyba też zakładać, że zmniejszył się odsetek kierowców przewożących dziec bez zabezpieczeń. Z pomiarów zamówionych przez Krajową Radę BRD w 2015 r. wynikało, że 93 proc. dzieci jeździ w Polskich samochodach w urządzeniach przytrzymujących [CZYTAJ O TYM]

Można jednak podejrzewać, że coraz więcej osób, niestety, używa telefonów komórkowych w pojazdach. Ostatni taki monitoring prowadzono w 2014 r. i wówczas już widać było, że z roku na rok przybywa kierowców używających telefonów podczas prowadzenia pojazdów. Przodowali w tym kierowcy dostawczaków i samochodów ciężarowych [CZYTAJ O TYM]
Dwa lata temu PZU opublikowało analizy, z których wynikało, że aż 60 proc. kierowców w Polsce przyznaje się do rozmów przez telefon trzymany przy uchu [CZYTAJ O TYM]

Łukasz Zboralski