Rozmaitości
Specjalna edycja masażera Womanizer w hołdzie Marilyn Monroe – bo przyjemność nigdy nie wychodzi z mody
Opublikowano
12 miesięcy temu-
przez
luzNajbardziej ikoniczna kobieta w historii Hollywood Marilyn Monroe twarzą gadżetu dla kobiet! O tym będzie głośno! Najgorętsza premiera tej jesieni
Najnowszy model masażera łechtaczki Womanizer powstał we współpracy z Monroe’s Estate. Zaskakuje on nawiązaniem do jednej z największych gwiazd wszech czasów – Marilyn Monroe. To właśnie jej potężne dziedzictwo, stało się inspiracją dla nadania tej nazwy. Przeznaczeniem tej zabawki jest ułatwienie kobietom kochania siebie i przeżywania swojej seksualności na swój własny sposób. Pozwólcie więc sobie na chwilę magii w dobrym stylu z Womanizer x Marilyn Monroe!
Dlaczego Marilyn Monroe?
Pierwszy masażer łechtaczki popularnej marki gadżetów erotycznych Womanizer z 2014 roku zmienił branżę, ale tym razem to zupełnie co innego. Sięgnięto po moc najbardziej ikonicznej kobiety w historii Hollywood. W związku z edycją specjalną ich klasycznego masażera łechtaczki – Classic 2, głos zabrała Johanna Rief – szefowa działu Sexual Empowerment w Womanizer. Wierzy ona, że Marilyn nadal inspiruje kobiety na całym świecie, z racji czego najnowszy model zaprojektowano, aby oddać jej hołd. Efektem miało być umożliwienie wszystkim osobom, które identyfikują się jako kobiety, przełamywania stereotypów, bycia prawdziwym sobą i swobodnego definiowania własnej seksualności.
Chociaż historycznie Marilyn Monroe nadal znana jest głównie jako symbol seksu, to już od początku kariery zmagała się z przeciwnościami losu i często była źle oceniana. Pamiętajmy jednak, że była przede wszystkim silną indywidualistką, kwestionującą ogólnie przyjęte normy. Z powodu osobistych doświadczeń, na długo przed #MeToo, opowiadała się przeciwko molestowaniu seksualnemu przez wpływowych mężczyzn z branży. Zawsze z dystansem podchodziła do nadawanej jej etykiety “seksbomby”, ponieważ nienawidziła uprzedmiotawiania. W związku z tym, była także zwolenniczką równości płci i walki z rasizmem w przemyśle filmowym.
Kampania “I. Am. Original” powstała z okazji współpracy Womanizer z Monroe’s Estate, aby podkreślić rolę Marilyn jako symbol silnych kobiet, które myślą przyszłościowo. Sam masażer zapakowano w specjalne pudełko kolekcjonerskie z czterema jej kultowymi zdjęciami. Przyjrzyjmy się jego czterem odsłonom.
Masażer White Marble – biały marmur
Biel jest kolorem symbolizującym pokój i czystość. Razem z marmurowym teksturą stanowi klasyczne i szykowne połączenie. Idealnie sprawdzi się osobom, które kochają prostotę, minimalizm. Jeśli chcecie zakosztować odrobiny luksusu, ta wersja kolorystyczna masażera łechtaczki przypadnie wam do gustu.
Womanizer i czarny marmur – Black Marble
Czerń obok bieli jest kolorem minimalistycznym i ponadczasowym. Symbolizuje noc, żałobę, zniszczenie i śmierć. Wykorzystuje się go by zaakcentować mrok, tajemnicę czy autorytet. Podobnie jak marmur, kojarzy się z elegancją, luksusem i nowoczesnością. Miłośniczce małej czarnej i grzechu wartej, bezdotykowy masażer łechtaczki dla kobiet Womanizer Black Marble nie pozostawia chyba zbytniego wyboru.
Masażer łechtaczki w wersji Vivid Red – czyli żywa czerwień ust Marilyn Monroe
Sama nazwa tego koloru przywołuje Marilyn, a szczególnie jej usta i sukienkę. Czerwień symbolizuję siłę, piękno i miłość, ale oczywistymi skojarzeniami są też pasja, niebezpieczeństwo czy pożądanie. Ta intensywna barwa na równi z samym masażerem zachęci do działania i pobudzi krążenie krwi każdej zwolenniczki klasycznego stylu.
Womanizer Mint – miętowa wersja kolorystyczna
Kolor miętowy króluje już kolejny sezon. Jeśli dla któreś z was poprzednie odsłony masażera były zbyt klasyczne, to z pewnością polubicie ten ożywczy kolor. Kojarzy się on nie tylko z naturą i ekologią, ale również z nadzieją i wolnością. W szare i nudne dni, na pewno przypomni o letnich porankach. Sięgnijcie więc po swój miętowy masażer łechtaczki Womanizer x Marilyn Monroe, gdy tylko najdzie was ochota na odrobinę świeżości i zadowolenia.
Czym charakteryzuje się Womanizer x Marilyn Monroe?
- Technologia Pleasure Air
Unikalna innowacja o nazwie Pleasure Air Technology, to pulsujące i muskające zmiany ciśnienia powietrza, mające pozorować seks oralny. Jednoczesne zasysanie i masowanie, stymuluje 8000 zakończeń nerwowych, zapewniając niespotykane uczucie orgazmu. - Wodoodporność IPX7
Ten rodzaj wodoodporności zapewnia 100% ochronę – nic nie stoi na przeszkodzie wzięcia długiej, relaksującej kąpieli, orzeźwiającego prysznica, czy małego rendez-vous w basenie. - 10 poziomów intensywności
Te doskonale wyważone poziomy intensywności, pozwalają na wybór ustawienia w zależności od naszego nastroju. Naciśnięcie jednego przycisku – tylko tyle dzieli od idealnej stymulacji. - Dodatkowa głowica
Aby zapewnić najlepsze doznania, każde pudełko masażera zawiera dwa rozmiary głowic. Jest to kolejny krok, pozwalający na personalizację Womanizera, dzięki czemu staje się on jeszcze bardziej precyzyjny. - Afterglow
Dzięki tej funkcji mamy pewność, że nasza łechtaczka nigdy nie będzie nadmiernie stymulowana, a orgazm zwieńczony zostanie relaksującym końcem. Wystarczy krótkie naciśnięcie przycisku zasilania, a masażer powróci do najniższego poziomu intensywności. - Materiał i czas działania
Masażer łechtaczki został wykonany z niezwykle delikatnego dla skóry i przyjemnego w dotyku materiału. Uczucie jedwabistej gładkości uzyskano dzięki użyciu silikonu medycznego i tworzywa ABS. W konsekwencji, Womanizer Merlin Monroe jest hipoalergiczny, nieporowaty, nie chłonie zapachów i jest łatwy do czyszczenia. Producent zapewnia, że jest całkowicie bezpieczny dla ciała, oraz nie zawiera ftalanów, BPA i lateksu.
Jeśli chodzi o czas działania, to jego bateria wytrzymuje aż 180 minut. Sam stymulator jest bezprzewodowy, a ładowarka znajduje się w zestawie.
Powiedz sobie tak z masażerem łechtaczki Womanizer
Sięgnij po prawdziwy oryginał: idealne połączenie elegancji, prostoty i przyjemności. Ta niezwykle przyjemna zabawka, podobnie jak Marilyn, zapiera dech w piersiach. Poddaj się bezlitosnemu i odważnemu podejściu do posiadania własnej przyjemności i tożsamości.
Artykuł sponsorowany
WESPRZYJ NASZĄ PRACĘ

Największa zmora polskich kierowców wreszcie sfilmowana!

Wjechała w 8-letnią dziewczynkę na przejściu dla pieszych przy szkole

Śledztwo obywatelskie na A1. Służby dały popis nieudolności

Dziecko zamierzało wejść na przejście z „Agatką”, kierowca nie patrzył. Patrzyła za to drogówka

Pieszy nagrał kierowcę, który nie ustąpił mu na przejściu. Policja postanowiła ukarać… pieszego za korzystanie z komórki
