Connect with us

Filmy

Pędzili przez Kraków i zginęli. Za kierownicą syn „królowej życia”. Wcześniej mówiła, że gna po ulicach

Opublikowano

-

W sobotę w nocy w Krakowie kierowca rozbił renault megane. Zginął on i trzech pasażerów. Policja ustaliła, że za kierownicą siedział Patryk P. To syn celebrytki występującej w programie „Królowe życia”. Kobieta przyznawała wcześniej w wywiadach, że mężczyzna zamiast wyszaleć się na torze, szaleje autem po ulicach. Na swoim profilu miał hasło #bezpiecznieszybkajazda

Do tego wstrząsającego wypadku kierowca żółtego renault megane doprowadził w sobotę, około 3 w nocy. Na nagraniu, które udostępnił krakowski magistrat widać, jak auto jedzie z dużą prędkością miejską ulicą. Kierowca stracił panowanie nad autem na skrzyżowaniu, na które wjechał z al. Krasińskiego. Uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampy oświetleniowej, potem dachował na bulwarze Czerwieńskim. Tam zatrzymał się na murku okalającym drogę dla pieszych i rowerów.

Patryk P. za kierownicą. Matka celebrytka przyznawała, że wariuje autem po ulicach

Natychmiast po wypadku pojawiły się informacje, że w aucie zginął Patryk P. To syn telewizyjnej celebrytki – Sylwii Peretti – która brała udział w show „Królowe życia”.

Najpierw suflowano wersję, w której Patryk miał być jedynie poszkodowanym pasażerem. „Dzisiaj o 3 w nocy Patryk jako pasażer samochodu zginął w tragicznych okolicznościach. Jest to tragedia dla Sylwii i dla nas wszystkich. To się zdarzyło dosłownie przed chwilą… Patryk nie kierował, miał doświadczenie. Stracili panowanie nad samochodem. Okoliczności tragedii cały czas są ustalane” – mówił po wypadku manager celebrytki portalowi Pudelek.pl.

Policja szybko sprostowała tę informację. „Odnosząc się do doniesień medialnych mówiących, że kierowcą była inna osoba, informujemy, iż wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował wskazanym samochodem. W szczególności wskazują na to czynności identyfikacyjne na miejscu zdarzenia, materiał fotograficzny i nagranie z monitoringu ulicznego, na którym widać jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu” – poinformowała Małopolska Policja.

Internauci błyskawicznie wskazali, że renault megane było autem usportowionym, w którym kierowca miał do dyspozycji gigantyczną moc silnika – ok. 400 KM. Natychmiast przypomniano też wywiad matki kierowcy, która przyznawała, że sama jeździła w szalenie niebezpieczny sposób – prawo jazdy straciła zbierając w sumie 98 punktów karnych. W rozmowie przyznawała, że syn zamiast wyszaleć się na torze, jeździ w niebezpieczny sposób po publicznych drogach

 

Internauci wskazywali też, że kierowca dokładnie tego renault megane już wcześniej zostali opisany w jednym z serwisów internetowych (wymieniono w nim tablicę rejestracyjną) – jechał niebezpiecznie i zagroził komuś na drodze.

Patryk P. miał konto na Instagramie. Jego hasztag był kwintesencją najgorszego podejścia do poruszania się samochodem po drogach: #bezpiecznieszybkajazda

ai