Podwyżka kar dla kierowców odłożona. Posłowie nie zajmą się tym projektem

Nowelizacja podwyższająca mandaty dla kierowców miała dziś mieć pierwsze czytanie w Sejmie. Projekt jednak nie pojawił się w harmonogramie prac parlamentu i posłowie się nim nie zajmą

Sejm. Sala plenarna Fot. Matusz Kudła/CC BY-SA 3.0

Projekt nowelizacji, który podwyższyć ma kary za wykroczenia i przestępstwa na drogach już 11 sierpnia został skierowany do pierwszego czytania w Sejmie. Miało się odbyć od razu na sali plenarnej, dopiero potem pracami nad nowelizacją zająć mieli się posłowie w komisji.

Jednak w zmienionym wykazie harmonogramu prac Sejmu projekt druk numer 1504 (taką otrzymał nazwę) się nie pojawił. Jest więc pewnym, że na tym posiedzeniu parlamentarzyści nie będą go rozpatrywać.

Ta sytuacja była zaskakująca, bo – jak wynika z informacji portalu brd24.pl – w tym tygodniu przedstawiciele rządu omawiali już autopoprawki do projektu, które mieli zgłosić podczas prac w Sejmie. Zaskoczeniu tym byli też posłowie PiS, z którymi rozmawialiśmy. Jeszcze wczoraj nie byli świadomi tego, że projekt nie wejdzie pod obrady.

Rząd ma autopoprawki

Jak wcześniej ujawniliśmy w portalu brd24.pl, rząd popełnił co najmniej jeden błąd w zapisach nowelizacji. Według obecnej propozycji za każdą kolizję kierowcy musieli by płacić minimalny mandat w kwocie 1500 zł. Tymczasem, jak ustaliliśmy, projektodawcy chodziło o kolizje, w których zostają ranni ludzie. Dlatego w tej sprawie przygotowana jest autopoprawka do nowelizacji. Rząd zgłosi ją podczas prac w Sejmie [CZYTAJ O TYM WIĘCEJ]

ai