Connect with us

Społeczeństwo

„Tylko pouczenie, a miałam 170” – radna i żona policjanta z Nowogardu nie wyłączyła mikrofonu

Opublikowano

-

Skandal w Nowogardzie. Podczas sesji rady miejskiej radna Jowita Pawlak nie wyłączyła mikrofonu i opowiadała koledze, jak jechała samochodem 170 km/h i policja dała jej jedynie pouczenie. Mąż radnej jest policjantem

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowogardzie 17 listopada, w trakcie przerwy doszło do nieoficjalnej pogawędki miejscowej radnej Jowity Pawlak z kolegą radnym. Pawlak nie wyłączyła mikrofonu, więc to, o czym rozmawiała ze znajomym słyszeli wszyscy, którzy oglądali internetową transmisję samorządowego posiedzenie. A w rozmowie padły słowa co najmniej szokujące.

„Dobrze, że Przemek jechał”

Pawlak w rozmowie cieszyła się z nowej drogi do Kołobrzegu. Prawdopodobnie miała na myśli nową trasę S6. Mówi koledze, że teraz jazda do Kołobrzegu znacznie się skróciła i zajmuje jedynie 40 min. Po czym opowiada anegdotkę o tym, jak została tam zatrzymana przez policję drogową.

„Ale mnie tam złapali raz. Jechali BMW, słuchaj, nieoznakowanym i ja wyprzedzałam, a on wiesz, za mną się chował. I tak trzy razy. Aż za tym trzecim razem mnie wyprzedził, włączył te światła „follow me”, wiesz nie, i „policja”, kurka i musiałam zjechać. Dobrze, że Przemek ze mną jechał. To mówi: no wiecie panowie, no żona mnie tu wiezie na wczasy, nie, że ten. I on mówi – no dobra, to tylko pouczenie. A miałam 170, tak jak mnie nagrał” – relacjonuje.

To, że za przekroczenie prędkości o 50 km/h na drodze ekspresowej kobieta nie otrzymała mandatu od drogówki, już jest sprawą bulwersującą. Smaczku jednak sprawie dodaje wymienienie „Przemka”. Bowiem, jak podpowiada lokalny portal Goleniow.net, prawdopodobnie chodziło o to, że z Pawlak jechał jej mąż Przemysław, który… jest policjantem Komisariatu Policji Powiatowej w Goleniowie.

Nie jedyna taka jazda radnej

Podczas przerwy w sesji radna w rozmowie z kolegą opowiedziała jeszcze inną sytuację, w której też poruszała się samochodem znacznie szybciej niż dozwalają przepisy w Polsce.

„A raz na stargardzkiej mnie złapali – 169” – wspomina radna Pawlak w dalszej części rozmowy z kolegą – „A ja dostałam piątkę taką BMW zastępczą. To w ogóle, wiesz, nie było czuć prędkości, bo to przyciśniesz i jedzie”. Okoliczności tej kontroli już jednak dalej nie wyjaśnia, nie wiadomo, jak się zakończyła. Dziennikarze lokalni uważają, że prawdopodobnie chodziło o taką jazdę na drodze krajowej nr 106 prowadzącą z Nowogardu do Maszewa.

Jowita Pawlak, radna jest nauczycielem w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 w Nowogardzie. Pracuje też w Starostwie Powiatowym w Goleniowie oraz zajmuje się doradztwem zawodowym w Centrum Mistrzostwa Sportowego w Szczecinie.

luz