Connect with us

Badania

Naukowcy: istnieje „syndrom BMW”. Bogaci zachowują się na drogach gorzej niż inni

Opublikowano

-

Często widzisz, że kierowcy w drogich samochodach, wypasionych SUV-ach za nic mają reguły i innych na drodze? Twoje obserwacje zgodne są z nauką. Zamożni ludzie postępują dużo mniej etycznie niż inni. To widać także w ruchu drogowym. Opisali to badacze z USA i Kanady

W Polsce, gdzie nikt nie ma szacunku do przepisów drogowych (i dopiero urealnione kary zaczynają ten szacunek wymuszać) sprawy nie są tak oczywiste. Prawo drogowe łamią bowiem wszyscy – od tych poruszających się zdezelowanym 30-letnim gruchotem, do celebrytów jeżdżących najdroższymi samochodami.

Jednak i u nas da się zauważyć pewien rodzaj szczególnego chamstwa u posiadaczy droższych samochodów, wielkich SUV-ów, efektownych limuzyn. To bardzo często im „tak się spieszy”, że pozwolą sobie ominąć korek pasem awaryjnym na autostradzie, albo chodnikiem. To często oni maja przekonanie o tym, że „śledzie powinny im zjechać z drogi”, bo oni chcą jechać szybciej niż inni i dopuszczalne prędkości.

Jednym z najgłośniejszych przypadków takiego myślenia był adwokat Piotr K., który po tym jak według prokuratury spowodował śmiertelny wypadek kierując mercedesem, w Internecie zamieścił film pouczający biedniejszych ludzi, iż ich bezpieczeństwo zależy od rodzaju samochodu. Nazywał starsze samochody „trumnami na kółkach”.

Badania psychologów odkryły „syndrom BMW”

Nad Wisłą jakiekolwiek uwagi pod adresem posiadaczy lepszych samochodów – czy to po wypadkach, czy spektakularnych nagraniach w sieci – kwitowane są zwykle tak, że piszą je po prostu „biedacy-cebulacy”. którzy innym zazdroszczą tego, że się czegoś w życiu dorobili. Otóż badania psychologów z USA i Kanady pokazują, że obserwacje ludzi wcale nie wynikają z zazdrości, a majętne osoby rzeczywiście częściej niż te o skromniejszych zasobach, zachowują się nieetycznie wobec innych.

Badacze z dwóch uczelni w metaanalizie „Higher social class predicts increased unethical behavior” przejrzeli siedem różnych badań psychologicznych dotyczących tego, jak etycznie na tle całego społeczeństwa zachowują się ludzie z klasy wyższej, czyli zamożniejsi. Z wszystkich ich wynika jedno: zamożniejsi zachowują się dużo bardziej nieetycznie. I dotyczy to wszelkiego rodzaju zachowań – od łamania reguł w ruchu drogowym, poprzez korzystanie ze wspólnych dóbr, do kłamania.

My z oczywistych powodów skupimy się wyłącznie na badaniach dotyczących ruchu drogowego. Temu poświęcone były dwa badania. Oba przeprowadzono w San Francisco.

W jednym z nich naukowcy sprawdzali, czy jest różnica w zachowaniu kierowców z klasy wyższej na skrzyżowaniach z czterema znakami STOP. To skrzyżowania, na których wszystko zależy właściwie od kultury.

Wybrano jedno z zatłoczonych skrzyżowań w San Francisco. Od godziny 3 nad ranem do 18.00 w 2011 r. obserwowano zachowania w sumie 274 kierowców. Status samochodów punktowano od 1 (niski status) do 5 (wysoki status), uwzględniając m.in. markę, model i wiek auta.

Badacze skupili się na tym, czy zamożniejsi kierowcy nie są czasem bardziej skłonni do przyznania pierwszeństwa sobie w takich sytuacjach. Zaskoczenia nie było – ci, którzy prowadzili lepsze, droższe samochody, częściej kazali pozostałym na skrzyżowaniu czekać i wybierali, że to oni mają przejechać najpierw.

Odsetek samochodów, które przejeżdżają przed innymi pojazdami na skrzyżowaniu czterokierunkowym w uzależnieniu od statusu reprezentowanego przez pojazd

W innym badaniu w San Francisco naukowcy obserwowali z ukrycia okolice przejść dla pieszych. Sprawdzali, czy status majątkowy – oceniany po segmencie auta – ma wpływ na to, jak wobec pieszych zachowuje się kierowca. I znów okazało się, tak jak w przypadku skrzyżowań, że kierowcy prowadzący droższe samochody, częściej ignorowali pieszego. Uznawali, że to ich potrzeba przejechania jest ważniejsza niż potrzeba przekroczenia ulicy manifestowana przez innego człowieka.

Odsetek samochodów, które przejeżdżają przed pieszymi w uzależnieniu od statusu reprezentowanego przez pojazd

Sytuacja pokazująca, że kierowca w dobrym samochodzie zignorował pieszego zamierzającego przejść przez przejście dla pieszych Źródło: Higher social class predicts increased unethical behavior

Sytuacja pokazująca, że kierowca w dobrym samochodzie zignorował pieszego zamierzającego przejść przez przejście dla pieszych Źródło: Higher social class predicts increased unethical behavior

Badacze uznali zatem, że istnieje silny związek między zamożnością kierowcy a zachowaniem na drodze. Naukowo potwierdzili istnienie zjawiska określanego „syndromem BMW” czy „mózgiem z mercedesa”.

Dlaczego oni to robią?

Psychologowie próbowali odpowiedzieć na pytania – dlaczego zamożni częściej zachowują się nieetycznie wobec innych. To pytanie ciekawe nie tylko w kontekście zachowań na drogach, ale całej perspektywy społecznej, w której wciąż ludzie zamożni uznawani są za pewnego rodzaju autorytety – ponieważ społecznie postrzegani są jako ci, którzy odnieśli sukces, do czegoś doszli.

Badacze wskazali tu na kilka elementów. Po pierwsze – co jest oczywistością – uznano, że zamożni częściej pozwalają sobie na nieetyczne zachowania, bo dobrze wiedzą, że mają zasoby (czytaj: pieniądze), by poradzić sobie z ewentualnymi przyszłymi kosztami takiego zachowania. Po drugie, ich mniemanie o sobie sprawia, że mają poczucie tego, iż maja prawo do czegoś więcej niż inni i mogą zrobić coś, czego inni poniosą konsekwencje. Tacy ludzie także mniej dbają o to, co myślą o nich inni i mocniej koncentrują się na celach swoich działań. Niezależne zawody, jakie często wykonują, zapewniają im mniej ograniczeń strukturalnych w związku z tym widzą mniej ryzyka w popełnianiu czynów nieetycznych.

Łukasz Zboralski

Żródło: Higher social class predicts increased unethical behavior; Paul K. Piff, Daniel M. Stancato, Stéphane Côté, Rodolfo Mendoza-Denton, Dacher Keltner, 2012.