Connect with us

Filmy

Kierowcy pod prąd korytarzem życia. Strażacy tak wściekli, że wyciszyli dźwięk, bo srogo przeklinali

Opublikowano

-

Strażacy z Łomianek pokazali, jak kierowcy utrudniali im dojazd do poszkodowanych tzw. korytarzem życia. Druhowie musieli wyciszyć głos na nagraniu, bo byli tak wściekli, że używali wielu wulgaryzmów. Film przekazali policji

W Polsce przepisy jasno wyznaczają obowiązki stworzenia przejazdu dla służb ratunkowych na drogach. Gdy powstaje taki zator, to w skrócie: wszyscy z lewego pasa powinni zjechać na lewo, a z pozostałych pasów – na prawo. W ten sposób pogotowie, policja i straż mogą najszybciej dotrzeć do osób potrzebujących pomocy po wypadku drogowym.

Jak to w Polsce w praktyce wygląda pokazali właśnie strażacy z OSP Łomianki. 13 maja jechali w akcji ratunkowej na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Dziekanów Polski. Jeszcze zanim wyjechali z remizy, nadzór ruchu kierował pojazdami, pozwalając kierowcom na bezpieczne wyjechanie z zablokowanego odcinka. Średnio trwało to 20 min. Tego jednak kierowcy nie mogli już znieść…

Strażacy jadący z pomocą utykali w korytarzu życia, bo część szoferów zawracała i jechała pod prąd. Zmuszało to strażaków do gwałtownego hamowania a nawet składania lusterek w wozie ratowniczym. To tak oburzyło druhów, że na nagraniu z akcji musieli wyciszyć dźwięk – w wozie srogo bowiem przeklinali.

„Film został wyciszony z uwagi na komentarze załogi samochodu strażackiego, dotyczące zastanej sytuacji, które nie nadają się do publikacji. W języku kulturalnych ludzi niestety brakuje określeń dla takiego egoizmu, braku wyobraźni i zwykłego bezczelnego cwaniactwa” – napisali strażacy z OSP Łomianki. Dodali, że materiał filmowy z wizerunkami kierowców został przekazany policji.

Przypomnijmy – złamanie przepisów dotyczących tworzenia korytarza życia grozi grzywną do 2500 zł i 6 punktami karnymi. Policja może też skierować wniosek o ukaranie do sądu.

asd