Connect with us

Społeczeństwo

Śmierć na pasach w Poznaniu. Stoi tam nieczynny fotoradar, bo GITD odmawia przejęcia urządzeń

Opublikowano

-

75-letnia kobieta wraz z mężem przechodziła przez przejścia na ruchliwej ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Potrącił ich samochód. Kobieta zmarła w szpitalu. Mieszkańcy od dłuższego czasu proszą władze miasta o sygnalizację świetlną na tym przejściu. Obok stoi też miejski fotoradar, ale jest nieczynny. Po zmianie przepisów miasto nie może go używać, a GITD odmówił przejęcia urządzeń

Fotoradar przed przejściem na ul. Grunwaldzkiej gdzie doszło niedawno do śmiertelnego wypadku mógłby zniechęcić kierowców do nadmiernej prędkości. Tyle, że nie działa. Fot. Google Street View

Ulica Grunwaldzka w Poznaniu to dwa pasy ruchu w jedna stronę, dwa pasy w drugą, przedzielone torami tramwajowymi. Ruch samochodowy jest tam na tyle duży, że piesi mają problem z przejściem na drugą stronę. Brakuje  tam sygnalizacji świetlnej.

To jak niebezpieczne jest przechodzenie przez Grunwaldzką na wysokości ul. Marszałkowskiej pokazał niedawny wypadek. Małżeństwo przechodziło przez pasy. Jeden samochód przepuścił pieszych, drugi się nie zatrzymał i potrącił przechodniów. Oboje trafili do szpitala. 75-letniej kobiety nie udało się uratować. Zmarła w szpitalu.

Krew na rękach posłów i GITD

Okoliczni mieszkańcy od dłuższego czasu ślą do miasta pisma z prośbą o sygnalizację świetlną na tym przejściu przez ul. Grunwaldzką. Miasto zapowiadało, że powstanie ona wraz ze ścieżką rowerową. Prace były przewidywane na ten rok, teraz mówi się o przyszłym.

Ale to nie jedyne zaniedbanie. Właśnie przed tym przejściem na ul. Grunwaldzkiej stoi za to fotoradar. Mógłby wpłynąć na bezpieczeństwo na przejściu, bo jak wynika z analizy Instytutu Transportu Samochodowego to prędkość jest najpoważniejszym problemem jeśli chodzi o bezpieczeństwo pieszych na przejściach. Nawet 90 proc. kierowców przekracza dopuszczalną prędkość w okolicach przejść dla pieszych.

Tyle, że odkąd w 2016 r. odebrano samorządom możliwość korzystania z urządzeń dyscyplinujących kierowców, kupione w ramach system ITS w poznaniu fotoradary stoją niewykorzystane. A – jak ujawniliśmy w brd24.pl – na ich serwerach odkładają się setki tysięcy odnotowywanych wykroczeń. Tylko jedna kamera w trzy miesiące zarejestrowała ponad milion kierowców przekraczających prędkość.

Czy to ma wpływ na bezpieczeństwo Poznaniaków? Ogromny. Jak sprawdziliśmy – tam, gdzie w Poznaniu wiszą nieczynne fotoradary w ubiegłym roku do szło do blisko 100 wypadków i prawie tysiąca kolizji. Po naszej publikacji władze miasta po raz kolejny wystąpiły do Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego z wnioskiem o przejęcie miejskiego systemu. GITD odmówiło [czytaj więcej o tym].

AN