Connect with us

Społeczeństwo

Kolizja z żoną zastępcy komendanta policji z Radomia. Sąd wydał wyrok

Opublikowano

-

W Radomiu policjanci próbowali przypisać winę kierowcy autobusu, którego pojazd zetknął się z włączającą się do ruchu spod komendy żoną jednego z funkcjonariuszy. Po opisaniu tej sprawy przez brd24.pl, śledztwem zajęli się policjanci z innej jednostki. Skierowali sprawę do sądu. Ten właśnie wydał wyrok

Tę bulwersującą sprawę portal brd24.pl ujawnił jesienią ubiegłego roku. Dotyczyła kolizji, która wydarzyła się 21 listopada na ul. Traugutta w Radomiu, tuż przed Komisariatem Miejskim Policji I w tym mieście.

Pan Jarosław, kierowca miejskiego autobusu, jadąc ulicą Traugutta zmieniał pas z lewego na prawy. W tym czasie ciemnym suwem spod komendy policji do ruchu włączała się kobieta. Jak się potem okazało – żona zastępcy komendanta miejskiej policji w tym mieście. Jak relacjonował kierowca autobusu, tuż po kolizji mąż kierującej autem osobowym chciał spisać oświadczenie, w którym kobieta przyznawałaby się do winy. Jednak dyrekcja nakazała kierowcy autobusu tę sprawę rozwiązać przy oficjalnym udziale policji. Wówczas zaczęły się problemy…

Moment kolizji zarejestrowały kamery monitoringu na budynku Komendy Miejskiej Policji I w Radomiu. – Policjanci z tej samej komendy, na której pracuje mąż pani, która we mnie wjechała, pokazali mi to nagranie. Widać na nim, że pani włączała się do ruchu. Sprawa dla mnie była oczywista. No i zdębiałem, bo funkcjonariusze zaczęli się upierać, że to ja jestem sprawcą – opowiadał nam wówczas kierowca autobusu. – Powiedziałem, że nie przyjmę mandatu. Stwierdzili, że w takim razie sprawa zostanie skierowana do sądu.

Ekspert ruchu drogowego, któremu pokazaliśmy nagraniem nie miał wątpliwości, że zawiniła kobieta kierująca samochodem osobowym. – Widzę tu prostą i oczywistą rzecz – kierowca ciemnego pojazdu włącza się do ruchu, więc zgodnie z art. 17 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić wszystkim uczestnikom ruchu – komentował film z kolizji Mariusz Sztal z firmy szkoleniowej IntroHL, były egzaminator na prawo jazdy w WORD Warszawa. – Tymczasem ten kierujący nie uwzględnia tego, co dzieje się na jezdni, na którą się włącza i tym samym doprowadza do kontaktu między pojazdami – dodawał.

Zdaniem Sztala kierowca autobusu nawet nie miał szans zareagować. – W momencie decyzji o swoim manewrze zmiany pasa, ma ten sąsiedni pas pusty. Przecież kontakt między samochodami odbywa się na wysokości tylnej osi. To kilkanaście metrów od siedzenia kierowcy autobusu. Nawet, gdyby chciał coś zrobić, wykonać jakiś manewr obronny, to po prostu nie miał możliwości zareagować – tłumaczy.

Sprawa przekazana do innej komendy i inne zdanie policji

Po pytaniach portalu brd24.pl radomscy policjanci zaczęli twierdzić, że nie przesądzili jeszcze, kto był winnym tej kolizji. Ostatecznie sprawę przekazano jednak do innej jednostki – do Przysuchy.

Tamtejsi policjanci nie widzieli już wyłącznie winy kierowcy autobusu. Nadal uważali, że jest co najmniej współwinny. I tak sprawę przedstawili mu podczas przesłuchania. – Policjant twierdził, że tej kolizji jesteśmy współwinni oboje, czyli ja i żona policjanta. Powiedziałem mu, że prokuratura, która prowadzi tę sprawę już dobrze wie, kto tu był winny. I stwierdziłem, że nie przyjmę żadnej współwiny w tej sprawie – mówił nam pan Przemysław.

Sąd wymierzył 700 zł grzywny

Policjantów z Przysuchy to nie przekonało, skierowali sprawę do sądu. Jak ustalił portal brd24.pl, 25 stycznia Sąd Rejonowy w Radomiu wydał wyrok w trybie nakazowym – czyli bez wzywania stron i przeprowadzenia rozprawy.

Sędzia Łukasz Lechowski uznał, że kobieta kierująca SUV-em jest winna tego, iż nie zachowała ostrożności podczas włączania się do ruchu z zatoki parkingowej przed komendą, przez co doprowadziła do bocznego zderzenia z autobusem miejskim. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym wymierzył jej 700 zł grzywny.

Sędzia uznał jednak, że kierowca autobusu też popełnił wykroczenie. Jego zdaniem pan Jarosław również nie zachował ostrożności podczas zmiany pasa z lewego na prawy „wskutek czego doprowadził do zderzenia z pojazdem marki Suzuki Grand Vitara”. Zatem także na kierowcę autobusu nałożył karę grzywny w kwocie 700 zł.

– Ja się z tym wyrokiem nie zgadzam – powiedział brd24.pl pan Jarosław. I dodał, że wniesie do sądu sprzeciw. Gdy tak się stanie, sąd w tej sprawie będzie musiał przeprowadzić rozprawę.

W sprawie tej kolizji po artykule brd24.pl śledztwo wszczęła radomska prokuratura. Uznała, że zachowanie policji to działanie „na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego drugiego z uczestników kolizji”. Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez radomskich funkcjonariuszy ruchu drogowego „polegającego na odstąpieniu od ukarania mandatem sprawczyni kolizji drogowej”. O wynikach tego śledztwa jeszcze nie poinformowano.

Inne problemy komendy w Radomiu – śledztwo w sprawie naczelnika drogówki i potrącenie pieszego przez wicekomendanta

Tymczasem trwa jeszcze inne śledztwo związane z Komendą Policji Miejskiej w Radomiu. W listopadzie portal brd24.pl ujawnił, że funkcjonariusze tamtejszej drogówki poskarżyli się na działania naczelnika. Z ich skargi – przesłanej m.in. do komendanta wojewódzkiego – wynikało, że naczelnik miał przez telefon instruować, jak mają kończyć się interwencje na drodze. Do systemu miały nie być wprowadzane prawidłowo informacje o zatrzymanych uprawnieniach do kierowania.  Komendant wojewódzki wszczął kontrolę w komendzie, a prokuratura w Zamościu wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Dwa tygodnie temu pierwszy zastępca komendanta policji miejskiej w Radomiu – nadkom. Piotr Banaszkiewicz, swoim prywatnym BMW wyprzedzał inny pojazd na drodze i wjechał w pieszego. Wypadek miał miejsce poza obszarem zabudowanym a pieszy – według relacji policji – nie miał elementów odblaskowych. Po wypadku policjanci nie zatrzymali uprawnień do kierowania nadkomisarzowi. Pytani o tę sprawę stwierdzili, że taka była decyzja prokuratury, która zajmuje się śledztwem po tym wypadku.

Łukasz Zboralski