Connect with us

Prawo

Czy pieszy może korzystać z telefonu na pasach? Sąd rozstrzygnął tę sprawę

Opublikowano

-

Zakaz korzystania z telefonu przez pieszych na przejściach nie jest bezwzględny. Wytłumaczył to sąd, który nie znalazł winy w pieszym nagrywającym kierowcę w Poznaniu

O tej sprawie pisaliśmy w brd24.pl miesiąc temu. Przypomnijmy: pan Paweł szedł jako pieszy w Poznaniu i nagrywał kierowcę – który jego zdaniem nie zamierzał mu ustąpić pierwszeństwa na pasach. Wysłał to nagranie policjantom. Funkcjonariusze Komisariatu Policji Poznań-Grunwald w Poznaniu nie dopatrzyli się winy w zachowaniu kierowcy. Uznali za to, że pan Paweł złamał przepisy, bo nagrywał coś telefonem przechodząc po „zebrze”. Zdaniem pana Pawła chcieli w ten sposób zniechęcić go do składania zawiadomień o wykroczeniach kierowców (bo składał je nie pierwszy raz).

Poznańscy policjanci sprawę przed sądem przegrali. Sędzia uznała, że pieszy nie złamał prawa nagrywając kierowcę telefonem. Portal brd24.pl dotarł do uzasadnienia decyzji sądu z 19 października. Sędzia wytłumaczyła w nim, dlaczego piesi mogą trzymać telefon na przejściu w odróżnieniu od kierowców, którzy tego robić nie mogą.

Pieszy może trzymać telefon, gdy nie utrudnia mu to oceny sytuacji na drodze

Zofia Kubicka-Grupa, asesor sądowy Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, która uniewinniła pieszego od zarzutów stawianych mu przez policjantów, w uzasadnieniu swojej decyzji wskazała na różnicę między zakazem korzystania z telefony przez kierowców i przez pieszych.

„Przepis art. 14 pkt. 8 Prawa o ruchu drogowym stanowi, że zabrania się korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, drodze dla rowerów, torowisku lub przejściu dla pieszych. Sąd zważył, że przepis ten nie zabrania w sposób bezwzględny korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych, ale tylko takiego korzystania z tych urządzeń, które nie prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni czy przejściu dla pieszych. Warto zwrócić uwagę, że redakcja tego przepisu różni się od ujętego w art. 45 ust. 2 pkt. 1 p.r.d. zakazu korzystania podczas jazdy przez kierującego pojazdem z telefonu wymagającego słuchawki lub mikrofonu w ręku. W tym ostatnim przypadku zakaz ten ma charakter bezwzględny, a zatem do przypisania tego wykroczenia nie ma znaczenia, czy kierujący pojazdem korzystał z telefonu w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni”.

To ważna wykładnia dla wszystkich (w tym, jak widać także policjantów z Poznania), którzy nie do końca zrozumieli nowy zakaz dla pieszych, wprowadzony zaledwie dwa lata temu. Należy jednak też wciąż uświadamiać pieszych, że patrzenie w telefon bez zwracania uwagi na to, co dzieje się na drodze grozi czymś  poważniejszym niż mandat od policji – bo w ten sposób można narazić własne zdrowie i życie, zwłaszcza w Polsce, gdzie wielu kierowców nie dojeżdża jeszcze bezpiecznie do przejść dla pieszych.

luz